Do informacji o kompromitującej taśmie dotarł "Wprost". Film, na którym Marek Domaracki, Marek Stolarski i Małgorzata Marcinkiewicz mają być pod wpływem alkoholu, mieli Januszowi Palikotowi dostarczyć działacze ugrupowania. Ten miał przejąć nagranie.
Przedstawiciele partii niechętnie informują o sytuacji. Rzecznik Ruchu Palikota Andrzej Rozenek potwierdził jedynie, że posłowie zostali zawieszeni na 3 miesiące "za niegodne zachowanie członka klubu". – To wewnętrzna sprawa partii – uciął rozmowę z "Wprost".
Jeszcze mniej rozmowny był Robert Biedroń, który gościł w Radiu Zet. – Palikot mnie ekskomunikuje, jak ja coś pani powiem - mówił do prowadzącej rozmowę Moniki Olejnik.
Polityk do końca rozmowy nie zdradził za co ukarani zostali jego klubowi koledzy.