Jak informowaliśmy w zeszłym tygodniu
, w ten weekend rozpoczęły się wojewódzkie zjazdy Ruchu Narodowego. Głównym punktem obrad było głosowanie nad polityczną przyszłością organizacji. Delegaci na zjazdach decydowali, czy narodowcy mają wystawić listy w wyborach europejskich w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Według informacji "Rz" w ten weekend decyzje podejmowano w sześciu województwach (w tym na Mazowszu i Lubelszczyźnie, które mają najwięcej głosów elektorskich - po 3). Cztery poparły kandydowanie, a dwa sprzeciwiły się. Do 7 grudnia odbędą się jeszcze dwie tury wyborów we wszystkich województwach. W tej chwili prowadzą zwolennicy wystawienia list 8:4.
Wśród województw, które nie chcą, by Ruch Narodowy angażował się w politykę, było lubelskie. Lider tamtejszych struktur Obozu Radykalno-Narodowego Marian Kowalski, który jest jednocześnie w dziesięcioosobowej Radzie Decyzyjnej Ruchu Narodowego nie zgadza się z decyzją kolegów.
- Zamierzam wyciągnąć z tego wnioski - deklaruje i dodaje, że może to oznaczać, że wycofa się z działań w ONR i Ruchu Narodowym, a w Marszu Niepodległości będzie uczestniczył jako zwykły uczestnik.