Reklama

Założenia programu PiS na rok 2014

Politycy PiS są ostrożni w ujawnianiu szczegółów nowego programu, który ma być ogłoszony w lutym. - Koncepcja biliona na inwestycje została ogłoszona przedwcześnie i została wykpiona - tłumaczy "Rz" jeden z polityków opozycji

Publikacja: 27.12.2013 15:58

Piotr Gliński i Jarosław Kaczyński

Piotr Gliński i Jarosław Kaczyński

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Jednak jego zdaniem partia nie wycofa się z tego pomysłu. - Skonkretyzujemy to, omówimy i przedstawimy jako spójny program - deklaruje jeden z rozmówców "Rz" w partii Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS jeden z elementów nowego programu PiS zdradził na jednym ze spotkań - w Pszczynie na Śląsku. - Wiemy, jak uruchomić bilion złotych na program inwestycji, które unowocześnią polską gospodarkę - mówił Kaczyński.

- To było nieco nieprzemyślane, bo bez konkretów zostało wyśmiane, więc niechętnie będziemy ujawniać nasze pomysły przed konwencją programową planowaną na luty - przyznaje poseł PiS.

Politycy PiS deklarują jednak, że nie będzie ogólników, ale konkrety. Program nie będzie jednak całkiem nowy. To efekt prac nad dotychczasowym, który powstał w 2009 r. Prace koordynował poseł Jarosław Zieliński. - Ostatni program był zsyntetyzowany, teraz jest podzielony na resorty - zapewnia "Rz", ale dodaje, że nie wiadomo, czy taki będzie miał kształt podczas prezentacji.

To zależy od Kaczyńskiego, który z kilkoma osobami napisze jego ostateczną wersję. Koncepcje zbierane przez Zielińskiego wymagają scalenia we wspólną wizję. Mają w tym pomóc eksperci od dawna współpracujący z PiS. Nasi rozmówcy wymieniają socjologów Piotra Glińskiego, Tomasza Żukowskiego i Andrzeja Klarkowskiego.

Gliński jednak nie chce ujawniać, czy znajdzie się w ścisłym gronie, które będzie pisać program. - Jest oczywiste, że mamy kontakt z Kaczyńskim, współpracujemy i z pewnością w jakimś stopniu będę w tym uczestniczył - deklaruje, ale nie chce zdradzać żadnych szczegółów.

Reklama
Reklama

- To będzie wyglądać tak, że prezes zapoznaje się z zebranymi materiałami i jeśli ma serce do jakiejś dziedziny to sam pisze, a jeśli nie to robi to ktoś inny, a on czyta. Ale ten zespół nie może być zbyt duży, żeby to działało sprawnie - mówi bliski współpracownik Kaczyńskiego.

Pewne koncepcje, które są w ugrupowaniu, nie zostaną jednak przeniesione na papier. Zieliński wskazuje, że problemem jest podział administracyjny i kompetencje poszczególnych organów samorządowych. - Dziś administracja rządowa kończy się na wojewodzie, dalej jest tylko samorząd. Należałoby dać odpowiedź jak to zmienić. Ale nie sądzę, żeby znalazło się to w naszym programie. W Polsce panuje przekonanie, że administracja rządowa jest gorsza od samorządowej, a to często nie jest prawda. Tylko tę świadomość społeczną ciężko będzie zmienić - wyznaje Zieliński.

Jego zdaniem pomysł SLD, by przywrócić 49 województw jest niemożliwy do realizacji, ale nie ukrywa, że PiS opowiada się za zmianami. - Kwestia liczby województw jest do dyskusji. Powrót do 49 ani nie jest racjonalny, ani możliwy. Być może korekta mapy wojewódzkiej byłaby konieczna. Proponowaliśmy już wyodrębnienie województwa warszawskiego - mówi.

To też ma być przedmiotem prac programowych, których efekty poznamy na lutowym kongresie. Już w styczniu, jak wynika z informacji "Rz", ma powstać sztab, który będzie kierował przygotowaniami do kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Powołać ma go Komitet Polityczny ugrupowania. Na tym samym posiedzeniu zapewne zapadnie decyzja o przywróceniu na funkcję rzecznika Adama Hofmana.

Nie będzie miał on jednak monopolu na kampanię. Ambicje jej współtworzenia mają również inni politycy PiS, którzy swoje pomysły prezentują Kaczyńskiemu. Prawdopodobnie w sztabie oprócz Hofmana znajdą się również osoby, które zastąpiły go, w czasie gdy zawiesił swoje członkostwo w PiS. W tej chwili rzecznikiem jest Andrzej Duda, jego zastępcą Marcin Mastalerek, a ich prace nadzoruje Maciej Łopiński.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama