Wczoraj wystartował zespół parlamentarny „Stop ideologii gender", który założyła Beata Kempa z Solidarnej Polski. Z kolei wicemarszałek Wanda Nowicka złożyła wniosek do NIK o zbadanie, czy instytucje związane z Kościołem kierują się zaleceniami gender, wydając pieniądze unijne. Odkąd list ostrzegający przed ideologią wydali biskupi, trwa polityczna wojna. Emocje dodatkowo wzrosną, gdy z wykładem wystąpi w Sejmie ks. prof. Dariusz Oko.
Duchowny wypowiada się o gender od dłuższego czasu. Dzięki temu stał się autorytetem dla prawicy, a dla lewicy celem ataków.
Do Sejmu postanowił zaprosić go Andrzej Jaworski z PiS, szef Parlamentarnego Zespołu ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski. – Nasz zespół organizował już spotkanie z księdzem profesorem podczas kongresu „Stop Ateizacji" w Bydgoszczy. Gender to nie neutralna ideologia. Jest wyraźnie wymierzona w Kościół katolicki ?– uważa Jaworski.
W Bydgoszczy ks. Oko mówił m.in., że ideologia jest groźnym wynalazkiem ateizmu. Nazywał ją „nauką maniaków seksualnych". Jego zdaniem nie da się udowodnić naukowo tezy mówiącej o tym, że płeć jest determinowana głównie kulturowo. – Ideologię gender próbuje się wprowadzić wszystkimi możliwymi kanałami, w tym ustawami sejmowymi. Dlatego tak ważne jest, by uświadamiać posłów – mówi w rozmowie z „Rz" ks. prof. Oko.
Jego wykład odbędzie się 23 stycznia podczas kolejnego posiedzenia Sejmu. Ma nosić tytuł „Ideologia gender – zagrożenie dla cywilizacji". Poseł Jaworski liczy także na udział posłów lewicy.