Ziobro w Radiu Maryja i Telewizji Trwam o węglu

Głównym tematem kilkugodzinnych "Rozmów niedokończonych" w Radiu Maryja i Telewizji Trwam z udziałem liderów Solidarnej Polski były sprawy energetyczne związane z węglem

Publikacja: 10.04.2014 12:45

Zbigniew Ziobro

Zbigniew Ziobro

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Jak informowała "Rz" szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro gościł w najbardziej prestiżowej audycji mediów zarządzanych przez o. Tadeusza Rydzyka, po raz pierwszy od kilku lat. Towarzyszyła mu wiceprezes Jego partii Beata Kempa, która występuje stale w toruńskich mediach. Jednak w "Rozmowach niedokończonych" towarzyszył jej do tej pory polityk PiS.

Prowadzący audycję wyraził zdziwienie zainteresowaniem mediów tym odcinkiem audycji. Przypomniał, że z Ziobrą rozmawiał na antenie w zeszłym tygodniu (w innym programie nadawanym w czasie, gdy jest dużo mniej widzów.

- Też jestem zdziwiony skąd ta sensacyjna atmosfera wokół naszej obecności - odparł Ziobro. I przejął antenę na kilkanaście minut. Kempa zabrała głos dopiero po blisko kwadransie.

Mówił o polityce "antywęglowej" Unii Europejskiej, która jest stosowana w walce z ociepleniem klimatu

- Ta teoria ma nie tylko zwolenników, ale i wielu przeciwników - mówił Ziobro.

Odniósł się do ostatniego szczytu unijnych przywódców. Jednym z jego efektów była zgoda na zaostrzenie polityki klimatycznej. Ziobro mówił o konsekwencjach tej zgody.

- Produkcja będzie przenoszona do bogatszych krajów Unii Europejskiej, tam będą przenoszone miejsca pracy, będą płacone podatki - przekonywał.

Zauważył, że "dotknie to głównie Śląska".

- Z całą pewnością wszystkie kopalnie węgla kamiennego stracą ekonomiczny sens i będą musiały być zamknięte. To oznacza, że będzie ogromne bezrobocie na Śląsku - stwierdził. - Tylko Donald Tusk, człowiek u którego kłamstwo ściga kłamstwo, mógł mieć ten tupet i powiedzieć mieszkańcom Tychów na Śląsku, że węgiel będzie rehabilitowany - dodał.

Przypomniał, że Tusk mówił o potrzebie przywrócenia węgla jako jednego z głównych paliw w Europie. - W sytuacji, gdy kilka dni wcześniej na szczycie europejskim w Brukseli podpisał cyrograf, podpisał wyrok na polski węgiel, podpisał wyrok na te kopalnie - przypominał.

Ziobro mówił, że chodzi o konkluzje z Rady Europejskiej, z których wynika, że Donald Tusk zgadza się na takie zmiany w pakiecie klimatyczno-energetycznym, w których celem jest uzyskanie w 2050 r. ograniczenia emisji dwutlenku węgla do co najmniej 85 proc.

Zdaniem Ziobry elementem porozumienia są mechanizmy, które powodują, że produkcja energii z węgla jest nieopłacalna. W efekcie Tusk miał pozbawić Polskę przewagi konkurencyjnej związanej z dużymi zasobami węgla i zmusił do zwiększenia importu gazu głównie z Rosji

Ziobro wraca do o. Rydzyka

Ocenił, że Tusk w tym względzie kontynuuje politykę rządu Jerzego Buzka.

- Zlikwidował (rząd Buzka - red.) 24 kopalnie i wtedy o 200 proc. wzrosło bezrobocie na Górnym Śląsku. Konsekwencje tego widać do dziś, wiele osób wyjechało za granicę, pracuje gdzieś tam w Irlandii - wskazywał były minister sprawiedliwości.

Ziobro nie odniósł się jednak do wypowiedzi prowadzącego audycję redemptorysty, który przypomniał, że mimo opisywanych przez niego działań, Buzek ma ogromne poparcie na Śląsku, startując jako lider listy PO. Ocenił, że jeśli elektrownie węglowe zostaną zastąpione gazowymi to Niemcy będą mogli produkować prąd taniej, bo Rosja sprzedaje im po niższych cenach gaz.

- Oznacza to, że będziemy mogli konkurować jedynie tanią siłą roboczą, a na to nie możemy się zgodzić, bo przez to wyjeżdża kwiat polskiej młodzieży - mówił Ziobro.

Kiedy mikrofon przejęła Kempa stwierdziła, że Polacy powinni potrafić ocenić działania polityków.

- Czy wiecie kto jest autorem czterech reform - zapytała (przypominając reformę edukacji, ochrony zdrowia, samorządową i emerytalną). W jej przekonaniu można już stwierdzić, że nie były to dobre reformy dla Polski. Kempa przypomniała, że wszystkie te reformy przeforsowano za rządów Buzka.

- A wiecie jaki pan Buzek ma wynik wyborczy na Śląsku? To jest porażając, bo on ma jeden z najwyższych wyników w kraju. To jak działa nasza kontrola społeczna. Jej nie ma. (...) Nie rozliczamy polityków z tego co dokonali - stwierdziła. Mówiła też o innych problemach, które są z jej punktu widzenia najistotniejsze. Przypomniała sytuację stoczni, skrytykowała ideologię gender.

Po tym wywodzie prowadzący przypomniał, że SP pozyskała na Śląsku jako kandydata popularnego boksera Tomasza Adamka. - On także przeciwstawiał się ideologii gender. Czy to dobry kandydat - pytał.

- To co charakteryzuje Tomasza Adamka to takie cechy charakterystyczne dla tego regionu. Przede wszystkim wielka pracowitość - odpowiedział Ziobro. Przypomniał jego sportowe sukcesy i chrześcijańską postawę.

- Jako człowiek, który pracował w kopalni, jego ojciec pracował w kopalni, zrobił na mnie ogromne wrażenie przy okazji dyskusji o pakiecie energetyczno-klimatycznym - mówił Ziobro. - To się przyda w dyskusji wyborczej - ocenił, mówiąc, że liczy iż Adamek będzie mógł skonfrontować w debacie z Buzkiem.

Zastrzegł, że musi oddać Buzkowi, że jest w PE "człowiekiem bardzo grzecznym". - Jednak przez to zgadza się na to co dyktują ci najwięksi - przekonywał. Mówił, że Buzek zgadzał się na rozwiązania, które "szkodzą mieszkańcom Śląska".

Prowadzący pytał też o stosunki SP z PiS. - Na wielu wiecach pojawia się to hasło: "razem, razem" - przypomniał. Pytał czy ich partia to "rozłamowcy".

- Nie chciałbym, żeby to moje wystąpienie nabrało charakteru polemicznej krytyki wobec PiS. Chciałbym mówić pozytywnie unikać argumentów negatywnych, choć pewnie mógłbym je znaleźć - wskazał. Podkreślał, że to PiS wykluczył liderów SP (Ziobro przypominał, że odwoływał się od tej decyzji). - Nie jest też tak, że sprowokowaliśmy swoje odejście z PiS - deklarował.

Jego zdaniem gesty PiS namawiające do powrotu były puste. - Można sobie wyobrazić, że powstanie koalicja wyborcza, w duchu tego co udało się premierowi Węgier Wiktorowi Orbanowi - mówił Ziobro, wskazując, że partie powinny zachować odrębność, ale startować z jednej listy.

Zastrzegł, że różni go od PiS stosunek do Ukrainy. - Byłem zapraszany do wystąpień na Majdanie, ale świadomie odmówiłem - przekonywał Ziobro i zasugerował, że przeszkadzała mu obecność tam ukraińskich nacjonalistów.

Lider SP powiedział, że "jest znacznie większa szansa zawarcia takiej koalicji jeśli SP uzyska dobry wynik w wyborach do PE". Mówił, że musi być o proporcjonalna do siły ugrupowań i powinna być zawarta przed wyborami do parlamentu, a nie po nich.

Jak informowała "Rz" szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro gościł w najbardziej prestiżowej audycji mediów zarządzanych przez o. Tadeusza Rydzyka, po raz pierwszy od kilku lat. Towarzyszyła mu wiceprezes Jego partii Beata Kempa, która występuje stale w toruńskich mediach. Jednak w "Rozmowach niedokończonych" towarzyszył jej do tej pory polityk PiS.

Prowadzący audycję wyraził zdziwienie zainteresowaniem mediów tym odcinkiem audycji. Przypomniał, że z Ziobrą rozmawiał na antenie w zeszłym tygodniu (w innym programie nadawanym w czasie, gdy jest dużo mniej widzów.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Polityka
Czy Karol Nawrocki będzie miał dostęp do tajemnic NATO? ABW odpowiada
Polityka
Donald Tusk po posiedzeniu RBN: Postawiłem kwestię wiarygodności wyborów
Polityka
Andrzej Duda: W tej sprawie rząd i ja mówimy jednym głosem
Polityka
Roman Giertych mówi o fałszerstwach w wyborach prezydenckich. Nie dostał protokołów z SN
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Polityka
Kidawa-Błońska o II turze wyborów: Ponowne przeliczenie głosów uspokoiłoby nastroje