– Te wyjaśnienia mają przesądzić, czy Andrzej Biernat zachowa stanowisko – mówi nam jeden z polityków PO.
Biernat to wpływowy polityk Platformy, w której pełni obowiązki sekretarza generalnego. W oświadczeniu majątkowym za 2012 r. (był wtedy szeregowym posłem) wykazał kredyt na zakup samochodu w wysokości 100 tys. zł. Chodzi o land rovera evoque, który w zależności od wersji i wyposażenia może kosztować od ok. 200 do ok. 500 tys. zł (nie wiadomo, jaki model ma Biernat).
Portal rmf24.pl podał w czwartek, że Centralne Biuro Antykorupcyjne zwróciło się do ministra o wyjaśnienie, skąd miał środki na auto, gdyż nie wykazała ich analiza jego oświadczeń majątkowych.
Biernat miał odmówić współpracy z CBA, dlatego Biuro zwróciło się do sądu. A ten wydał zgodę na analizę konta bankowego ministra. Szef resortu na stronie ministerstwa potwierdził informację o decyzji sądu, ale zapewnił, że „podczas postępowania kontrolnego zadeklarował pełną otwartość na współpracę".
– Minister mija się z prawdą – mówi nam jednak znający sprawę funkcjonariusz CBA.
– Kontrolę rozpoczęliśmy 30 września, potrwa do 30 marca. Badamy prawidłowość i prawdziwość oświadczenia majątkowego ministra, bo to nasz ustawowy obowiązek – wyjaśnia Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA.