W ostatnich miesiącach przedstawiciele Białego Domu kilkakrotnie odwiedzali Mińsk. Po niedawnej wizycie Keitha Kellogga, specjalnego wysłannika USA ds. Ukrainy i Rosji, dyktator uwolnił 14 więźniów politycznych, w tym Siarhieja Cichanouskiego, męża przebywającej na Litwie od 2020 r. liderki wolnej Białorusi. Doszło też do uwolnienia kilku więzionych na Białorusi obywateli Stanów Zjednoczonych.
– Powrót do władzy Donalda Trumpa otworzył okno możliwości dla poprawy stosunków. Możliwe, że również do zniesienia pewnych postawionych przez Amerykanów barier, które przeszkadzają nam pracować na rynkach światowych – mówił w poniedziałek Łukaszenko podczas narady z białoruskimi dyplomatami. Nie ukrywał, że najbardziej zależy mu na poluzowaniu amerykańskich sankcji.
Tajne rozmowy Łukaszenki z Amerykanami. Opozycja białoruska liczy na pomoc Trumpa
Wygląda na to, że okazji upatrują w tym również przebywający na emigracji liderzy opozycji demokratycznej. Stany Zjednoczone odwiedził ostatnio Dzianis Kuczynski, doradca ds. międzynarodowych Swiatłany Cichanouskiej. Jego rozmówcą w Białym Domu był Andy Baker, zastępca doradcy prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego. Białorusin przekazał Amerykanom propozycję zorganizowania międzynarodowego „okrągłego stołu”, który miałby doprowadzić do negocjacji pomiędzy reżimem a opozycją.
Czytaj więcej
Wydawać by się mogło, że stłumione protesty w 2020 roku i wojna Putina z Ukrainą przesądziły już...