Trzaskobus to kampanijny autobus Rafała Trzaskowskiego, którym kandydat KO będzie podróżował po całej Polsce aż do końca kampanii wyborczej, czyli de facto do II tury wyborów (1 czerwca). To pomysł na ostatnie trzy tygodnie kampanii i jak tłumaczą sztabowcy Trzaskowskiego, kandydat KO chce w ten sposób pokazać impet i dynamikę działań na „ostatniej prostej”. Dotychczas przemieszczał się po kraju głównie kampanijnym busikiem, bez dużej medialnej oprawy. Teraz ma się to jednak zmienić – wynika z naszych rozmów.
Czytaj więcej
Sztaby przygotowują się do ostatniej prostej przed wyborami 18 maja. Emocje z pewnością będą nara...
Trzaskobus i wiece w wielu miastach
Jak już wcześniej pisaliśmy w „Rzeczpospolitej”, pomysłem sztabu Rafała Trzaskowskiego na finisz kampanii – obok uruchomienia Trzaskobusa – są spotkania w licznych miastach, które z reguły przyciągają tysiące osób. Tak było m.in. podczas wieców w Sopocie i Lublinie. Z naszych informacji wynika, że w kolejnych dniach i tygodniach Trzaskobus odwiedzi także miasta średniej wielkości, takie jak Płock. W wielu miejscach Trzaskowskiemu będzie towarzyszyć jego żona. W najbliższym czasie kandydat KO pojawi się m.in. w Łodzi, ale planowane są także spotkania w Krakowie i we Wrocławiu. To największe aglomeracje w Polsce, a całość – jak podkreślają sztabowcy – ma pokazać rozmach kampanii i skalę poparcia dla kandydata Koalicji Obywatelskiej.
Sztabowcy KO podkreślają też, że mniejszymi kampanijnym busikami podróżują i będą nadal podróżować politycy wspierający kandydata w ramach różnych akcji, jak np. „Kobiety z Trzaskiem”, oraz samorządowcy. Ale duży kampanijny autobus ma być nowością na ostatnie kilka tygodni przed II turą. Szykowany jest też – o czym nieco ucichło w ostatnich tygodniach – marsz w Warszawie przed 1 czerwca.