Reklama

Prezydent Puław Paweł Maj: Każdy orlik w Polsce może zostać zamknięty

Prezydent Puław Paweł Maj chciał, żeby dzieci mogły grać w piłkę na przyszkolnym boisku. W rezultacie tego, że dwójka mieszkańców skarżących się na hałas oddała sprawę do sądu, w poniedziałek samorządowiec ma stawić się w zakładzie karnym. W rozmowie z Joanną Ćwiek-Świdecką mówi, że nie żałuje swojej decyzji.

Publikacja: 04.04.2025 11:54

Paweł Maj

Paweł Maj

Foto: tv.rp.pl

zew

W poniedziałek 7 kwietnia Paweł Maj ma na pięć dni trafić do aresztu w zakładzie karnym w Opolu Lubelskim. To kara za niezapłacenie przez Puławy 5 tys. zł grzywny. Chodzi o sprawę korzystania przez dzieci z orlika przy Szkole Podstawowej nr 4 w mieście.

Puławy. Dzieci nie mogą grać na boisku, bo dwóm osobom przeszkadza hałas

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Donald Trump: Putin mnie zawiódł. Naprawdę mnie zawiódł
Polityka
„Rzecz w tym": Polska gospodarka po złotym wieku – czekają nas naprawdę trudne czasy
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz w Kijowie. Polska i Ukraina podpisały „trzy ważne porozumienia”
Polityka
Zwolnieni dyscyplinarnie z Instytutu Pileckiego zostali przywróceni do pracy
Reklama
Reklama