Tragiczna śmierć Barbary Skrzypek, wieloletniej współpracowniczki Jarosława Kaczyńskiego, momentalnie stała się centrum debaty publicznej. Jak zauważa Michał Szułdrzyński, „sprawa natychmiast weszła do samego centrum polityki”. Jarosław Kaczyński określił ją jako „pierwszą ofiarę demokracji walczącej”, a PiS próbował nadać jej polityczny kontekst. Jednak, jak wskazują analizy kolektywu analitycznego Res Futura, to właśnie reakcja Kaczyńskiego sprawiła, że w mediach społecznościowych zaczęła dominować narracja jego przeciwników. „Mobilizacja algorytmów tylko podbiła treści sugerujące, że PiS ma coś na sumieniu” – podkreśla Szułdrzyński.