Michał Dworczyk o sprawie Marcina Romanowskiego. PO wykorzystuje wymiar sprawiedliwości do niszczenia opozycji

Marcin Romanowski uzyskał azyl polityczny na Węgrzech. To pierwszy raz po 1989 roku, kiedy polski obywatel taki azyl polityczny otrzymuje w kraju demokratycznym - zauważył w rozmowie z RMF FM europoseł PiS Michał Dworczyk

Publikacja: 20.12.2024 09:30

Europoseł Michał Dworczyk

Europoseł Michał Dworczyk

Foto: PAP/Tomasz Gzell

adm

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Michał Dworczyk odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego, który wystąpił o azyl polityczny na Węgrzech. Były wiceminister sprawiedliwości zarzucił polskim organom ścigania między innymi "działania motywowane politycznie", które "skutkowały m.in. bezprawnym pozbawieniem go wolności i naruszeniem prawa międzynarodowego". Władze Węgier przychyliły się do wniosku byłego wiceministra, jednak ostateczną decyzję w sprawie przyznania azylu Romanowskiemu podejmie węgierski sąd.

Czytaj więcej

Obajtek komentuje sprawę Romanowskiego. Mówi o szacunku do prawa

Michał Dworczyk: Rząd Donalda Tuska chce zniszczyć niewygodnych oponentów politycznych 

Na uwagę prowadzącego rozmowę, że "niecodzienną sytuacją jest, iż wiceminister sprawiedliwości jest ścigany, a później prosi o azyl polityczny i go dostaje", Dworczyk stwierdził, że "niecodzienną sytuacją jest polityczne wykorzystywanie prokuratury i wszystkich podległych służb do niszczenia opozycji, oponentów politycznych". - To właśnie robi rząd Donalda Tuska – ocenił. 

Europoseł PiS zapytany został też, czy to, że Marcin Romanowski ucieka na Węgry, nie jest poważnym problemem politycznym. - Marcin Romanowski uzyskał azyl polityczny na Węgrzech. To pierwszy raz po 1989 roku, kiedy obywatel Polski taki azyl polityczny otrzymuje. Rozmawiamy o działaniach, które są politycznie kierowane przez ministra Bodnara. Władze węgierskie uznały, że minister Romanowski w Polsce nie może liczyć na uczciwy i sprawiedliwy proces. Oparły się one o dotychczasowe działania władz, które były nielegalnie prowadzone przeciwko ministrowi Romanowskiemu – powiedział Dworczyk.

- Albo mamy do czynienia z działaniem gangu Olsena w Ministerstwie Sprawiedliwości i prokuraturze, albo to są ludzie, którzy świadomie łamią prawo w imię interesów politycznych – dodał. - Proszę sobie przypomnieć, jaka była w tym rola Ministerstwa Sprawiedliwości i polityków PO, jak sędziowie byli wyłączani i dobierani po to, żeby rząd Platformy Obywatelskiej mógł uzyskać korzystną z jego punktu widzenia decyzję - podkreślił. 

Były szef KPRM zaznaczył także, że Polska "to państwo, w którym część wymiaru sprawiedliwości jest politycznie wykorzystywana przez PO do niszczenia opozycji i osób niewygodnych dla rządu". 

Czytaj więcej

Pomysł Szymona Hołowni nie uratuje wyborów prezydenckich

Dworczyk: PKW przestała uznawać Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, bo sprawa dotyczyła PiS

Podczas rozmowy polityk zapytany został także, dlaczego Prawo i Sprawiedliwość będzie zbierać podpisy pod wnioskiem do marszałka Sejmu, aby ten zwrócił się do prezydenta o odwołanie pięciu członków Państwowej Komisji Wyborczej. - Nie da się wytłumaczyć sytuacji, w której PKW jednego dnia uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, a kilkanaście dni później – kiedy sprawa dotyczy PiS – już nie uznaje - powiedział Dworczyk. - Mam nadzieję, że jeżeli Zjednoczona Prawica będzie miała wpływ na funkcjonowanie naszego kraju, jeżeli wygramy wybory, to powstrzymamy to szaleństwo - dodał. 

Europosła zapytano również, co się stanie, jeśli PKW nie uzna ważności wyborów prezydenckich. - Pytań jest więcej – co z wyborami, które były zatwierdzone przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN oraz co z wcześniejszymi decyzjami tej Izby, które były przez PKW uznawane, i rodziły określone skutki oraz działania PKW. Co z tym wszystkim? Jeżeli byśmy przyjęli logikę, którą ostatnio posłużyła się PKW, to trzeba by było stwierdzić, że mamy kompletny chaos – że Sejm, który funkcjonuje, został wybrany ze złamaniem prawa - ocenił Dworczyk. 

Na uwagę, że to PiS "stoi za ustawą, która wprowadziła polityków do PKW", europoseł odparł: "pragnę przypomnieć, że ta ustawa została wypaczona". - Tutaj chodziło też o wzmocnienie roli ówczesnej opozycji. Dziś obsadzenie PKW – zdaniem wielu ekspertów – jest nieuczciwe. Być może to był błąd, ale można bronić tej koncepcji, bo politycy też powinni mieć wpływ na ważne decyzje zapadające w państwie - powiedział Dworczyk. 

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Michał Dworczyk odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego, który wystąpił o azyl polityczny na Węgrzech. Były wiceminister sprawiedliwości zarzucił polskim organom ścigania między innymi "działania motywowane politycznie", które "skutkowały m.in. bezprawnym pozbawieniem go wolności i naruszeniem prawa międzynarodowego". Władze Węgier przychyliły się do wniosku byłego wiceministra, jednak ostateczną decyzję w sprawie przyznania azylu Romanowskiemu podejmie węgierski sąd.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: Czy wyborcy w Polsce posłuchaliby Elona Muska?
Polityka
Trzaskowski chce ograniczyć 800+ dla Ukraińców. Apeluje do rządu Tuska
Polityka
Grzegorz Braun wykluczony z Konfederacji. Jest decyzja sądu partyjnego
Polityka
Podcast „Polityczne Michałki”: Czy Nawrocki zneutralizował temat Zełenskiego?
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Polityka
PZPN wypowiada wojnę Sławomirowi Nitrasowi. Nie chce pokazać umów
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego