Reklama

Kłopoty byłego szefa Klubu PSL

Były lider ludowców zatrzymany przez CBA za korupcję. Miał przyjąć łapówki sięgające blisko miliona złotych.

Publikacja: 19.11.2015 18:19

Jana Burego przestał chronić poselski immunitet

Jana Burego przestał chronić poselski immunitet

Foto: Fotorzepa/Małgorzata Pstrągowska

Pierścień wokół Jana Burego, dotąd uważanego za nietykalnego polityka PSL, zacisnął się. Agenci CBA zatrzymali go w środę przed północą. Na taki krok śledczy zdecydowali się w obawie, że były poseł może wyjechać z kraju i ukryć majątek – stąd szybka decyzja prokuratury i cicha akcja CBA.

– Usłyszał sześć zarzutów dotyczących przyjęcia korzyści majątkowych wartości ponad 900 tys. złotych – mówi Leszek Goławski, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach. – Powodem nagłego zatrzymania była obawa matactwa ze strony podejrzanego i grożąca mu surowa kara do 12 lat więzienia – mówi.

Były poseł w ostatnich dniach poprzedzających zatrzymanie wykazywał nadzwyczaj dużą aktywność. Wciąż był poza miejscem zamieszkania, a tempo, w jakim się przemieszczał i spotykał, było wyjątkowo intensywne.

Aktywność posła wzbudziła czujność i podejrzenia śledczych. Przypuszczali, że może próbować ukryć majątek z łapówek. O tym, gdzie w ostatnich dniach był polityk i z kim się spotykał, śledczy doskonale wiedzą – agenci CBA śledzili każdy jego ruch od co najmniej kilku dni. Zatrzymany został na ulicy w Warszawie, chwilę po tym, gdy wyszedł z restauracji. Według informacji „Rzeczpospolitej" akcję osobiście nadzorował szef Biura Paweł Wojtunik.

Nakaz zatrzymania polityka wydała katowicka prokuratura, która z CBA prowadzi duże i wielowątkowe śledztwo dotyczące polityczno-biznesowego układu na Podkarpaciu, skąd pochodzi Bury. Po tym, gdy lider ludowców w tym regionie nie dostał się do Sejmu, śledczym otworzyła się droga do stawiania mu zarzutów. Wcześniej chronił go immunitet.

Reklama
Reklama

Po południu w czwartek, kiedy dotarł adwokat Burego, w katowickiej prokuraturze ruszyło przesłuchanie polityka.

Według nieoficjalnych informacji Burego korumpować miał Marian D. – prezes firmy paliwowej z Leżajska i główny podejrzany w aferze podkarpackiej. D. już wcześniej – według nieoficjalnej wiedzy – usłyszał zarzut wręczania mu łapówek i się do tego przyznał. Podobny zarzut dla polityka był więc kwestią czasu (o czym pisaliśmy kilkakrotnie). Wśród łapówek miała być gotówka, drogie prezenty a nawet sztabka złota.

W zamian miał oczekiwać od wpływowego polityka pomocy w załatwianiu różnych spraw, m.in. zdobyciu przez firmę biznesmena korzystnych kontraktów i kredytów i uzyskaniu dla jego córki nominacji na sędziego. – Największą łapówkę, 700 tys. złotych, polityk przyjął za załatwienie korzystnego wyroku w sądzie administracyjnym – mówi prokurator Goławski.

Dlaczego zarzut korupcji nie znalazł się we wniosku o uchylenie posłowi Buremu immunitetu, jaki miesiąc temu, przed wyborami, prokuratura skierowała do Sejmu? – Wtedy nie były zakończone wszystkie czynności, które by to umożliwiały – odpowiada Goławski.

Pieniędzmi i złotymi sztabkami Marian D. miał korumpować wielu wysokich urzędników, co sam wyznał śledczym, chętnie dzieląc się tą wiedzą zwłaszcza podczas pierwszych przesłuchań. Dotąd CBA znalazło jedną taką sztabkę – latem 2014 r. w mieszkaniu ks. Roberta M., proboszcza katedry polowej. (W tym samym śledztwie agenci przeszukali m.in. gabinety Burego i wiceministra infrastruktury Zbigniewa Rynasiewicza). U Burego żadnej sztabki nie znaleźli. Jak poinformował obrońca, polityk nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Jan Bury ma kłopoty także z innego powodu: katowicka prokuratura twierdzi, że wpływał on na obsadę konkursu w NIK i na wyniki jednej kontroli Izby.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama