Po poniedziałkowej decyzji rządu Olafa Scholza o wprowadzeniu od przyszłego tygodnia kontroli granicznych na wszystkich granicach Niemiec w Berlinie zapowiedziano na wtorek po południu spotkanie przedstawicieli rządu oraz landów z udziałem największej partii opozycyjnej CDU/CSU.
Czy Niemcy dokonają swego rodzaju epokowej zmiany w polityce azylowej i imigracyjnej, zamykając szczelnie kraj?
Friedrich Merz, szef CDU, uzależnił udział w rozmowach od gotowości rządu do wprowadzenia kontroli granicznych i odsyłania z granic osób bez odpowiednich dokumentów. Temu właśnie ma służyć rozszerzenie kontroli granicznych wprowadzonych do tej pory jedynie na granicy z Polską, Czechami, Austrią i Szwajcarią. Na tych granicach zawrócono już 30 tys. osób.
Obecnie chodzi o wypracowanie trwałych rozwiązań dotyczących ograniczeń w przyjmowaniu nielegalnych imigrantów. Nie jest jasne, jak ma to to wyglądać w praktyce i czy Niemcy dokonają swego rodzaju epokowej zmiany w polityce azylowej i imigracyjnej, zamykając kraj szczelnie. Trudno sobie to wyobrazić.
– Przyczyną wprowadzenia kontroli jest oprócz ograniczania nielegalnej migracji także ochrona bezpieczeństwa wewnętrznego przed zagrożeniami, jakie stwarzają terroryzm islamistyczny i przestępczość transgraniczna – argumentuje szefowa MSW Nany Faeser (SPD).