Eksplozja Nord Stream. Co śledczy z Niemiec zarzucają Polsce? "Nie do pomyślenia"

Niemieccy śledczy twierdzą, że sześcioosobowa grupa nurków, która rzekomo podłożyła materiały wybuchowe z jachtu żaglowego „Andromeda”, została przeszkolona w Polsce

Publikacja: 07.09.2024 11:50

Eksplozja Nord Stream. Co śledczy z Niemiec zarzucają Polsce? "Nie do pomyślenia"

Foto: Reuters

rbi

Tygodnik „Bild” podsumował wyniki śledztwa w sprawie eksplozji na Morzu Bałtyckim, do których doszło prawie dwa lata temu. „Stało się jasne, że trzy z czterech nitek rurociągów Nord Stream 1 i 2, które ułożono w celu dostarczania gazu z Rosji do Niemiec, zostały zniszczone. Ale przez kogo?” – pyta gazeta.

Głównym podejrzanym jest ukraiński instruktor nurkowania Wołodymyr Z., ostatnio mieszkający pod Warszawą. Niemieccy śledczy podejrzewają, że dokonał ataku wraz z pięcioma innymi Ukraińcami. Zanim jednak udało się go aresztować, podejrzany uciekł do swojego kraju.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Polityka
Zmiana w rządzie Ukrainy. Premier Denys Szmyhal złożył rezygnację
Polityka
Syria chce usunąć rosyjskie bazy. W odwecie Rosjanie wspierają separatystów
Polityka
Teoria spiskowa o Epsteinie obróciła się przeciwko ludziom Trumpa
Polityka
Donald Trump zmienia taktykę wobec Rosji i stawia Putinowi ultimatum
Polityka
Trump zapowiada wysłanie "najlepszej broni" dla Ukrainy. Daje Rosji 50 dni
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama