Agnieszka Dziemianowicz-Bąk jak ministrowie z PiS? Ostra reakcja premiera

Kancelaria premiera Donalda Tuska zakazała emisji spotu promującego program "Aktywny Rodzic", w którym występowała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Premier stwierdził, że to autopromocja „rodem z czasów rządów PiS”.

Publikacja: 07.09.2024 09:43

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk

Foto: PAP/Radek Pietruszka

rbi

Ministerstwo poinformowało Wirtualną Polskę, że wycofany spot zastąpi nowy. - Nie rozumiem, jak można przepalać na to kasę – powiedział portalowi jeden z członków rządu z KO.

Spot miał promować w radiu jedną ze sztandarowych obietnic Koalicji Obywatelskiej z kampanii wyborczej, czyli „babciowe”. Jednak promowane przez KO słowo „babciowe” nie pada. Jest natomiast mowa o programie „Aktywny Rodzic”, którego twarzą została Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Ona też jest główną bohaterką nagrania, które rozsierdziło Kancelarię Premiera i samego Donalda Tuska.

Czytaj więcej

Prekiel: Czas na panią prezydent. Lewica może mieć idealną kandydatkę

Po dwóch dobach okazało się, że minister Dziemianowicz-Bąk będzie musiała „wyspowiadać się” przed premierem. Ten, w rozmowie ze współpracownikami, porównał nagranie do spotu Zbigniewa Ziobry, które Państwowa Komisja Wyborcza uznała jako naruszające zasady kampanii wyborczej. PiS może przez to stracić dziesiątki milionów złotych z dotacji i subwencji z budżetu.

Donald Tusk: Działania autopromocyjne ministrów są nie do pomyślenia

Premier miał stwierdzić, że za jego czasów takie działania autopromocyjne ministrów – w dodatku finansowane z publicznych pieniędzy – są nie do pomyślenia.

Tusk był zaskoczony całą inicjatywą, podobnie jak Centrum Informacyjne Rządu. O spocie nie wiedzieli nawet członkowie klubu parlamentarnego Dziemianowicz-Bąk. – Nie wiedział Krzysiek Gawkowski, nie wiedział nawet Włodek Czarzasty. A przecież są blisko wszystkiego – potwierdziły źródła WP. – Ludzie byli wściekli – dodały.

Gdy Tusk zobaczył spot w telewizji, kazał go wycofać. Nagranie jednak nadal było emitowane w stacjach radiowych

Wedle informacji Wirtualnej Polski resort pracy, rodziny i polityki społecznej dostał sugestie, by spotu w takiej formie nie wypuszczać do mediów. A jednak - wbrew poleceniu - współpracownicy minister Dziemianowicz-Bąk podpisali umowy na emisję i spot poszedł w świat.

Gdy Tusk zobaczył spot w telewizji, kazał go wycofać. Nagranie jednak nadal było emitowane w stacjach radiowych.

Polityczka nie potwierdziła, że zamierza kandydować w wyborach w 2025 r. Jej nazwisko wymieniają jednak politycy Lewicy

- Ludzie z CIR, które podlega premierowi, wiedzieli, że spot może wywołać negatywne reakcje. Dlatego nie wystąpił w nim nikt z KO, nawet ci, którzy przygotowywali program. Ale ludzie Agnieszki byli zdeterminowani, żeby spot poszedł do mediów i w dodatku był emitowany w największej rotacji. Politycy KO uznali, że to jawna promocja Agnieszki, również w kontekście jej możliwego kandydowania w wyborach prezydenckich – opisywali rozmówcy WP.

Polityczka nie potwierdziła, że zamierza kandydować w wyborach w 2025 r. Jej nazwisko wymieniają jednak politycy Lewicy. – W obecnej sytuacji nie możemy stawiać na spoty i błyskotki. O programie ministrowie powinni mówić w mediach, wyjaśniać jego istotę na spotkaniach z ludźmi, a nie promować samych siebie. Zwłaszcza że każdy wydatek ma być pod lupą, nie może być mowy o marnotrawieniu kasy - stwierdził nieoficjalnie członek rządu.

Fala odejść z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej

Źródła WP stwierdziły także, że zamieszanie wokół spotu i irytacja KPRM wzmogły dyskusję o problemach komunikacyjnych resortu pracy, rodziny i polityki społecznej. W ostatnim czasie z Ministerstwa mieli odejść współpracownicy odpowiadający właśnie za komunikację.

Wśród nich znalazł się rzecznik i szef Departamentu Komunikacji i Promocji Michał Syska, który został „przeniesiony” do Urzędu Do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. W rezultacie resort nie ma dziś rzecznika, a obowiązki Syski przejął dyrektor biura Agnieszki Dziemianowicz-Bąk. To właśnie on miał „prowadzić akcję” ze spotem minister.

Czytaj więcej

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk: Renta wdowia to największy projekt socjalny koalicji rządzącej

Ministerstwo przekazało WP, że program „Aktywny Rodzic” nakłada na ministra właściwego do spraw pracy, zabezpieczenia społecznego i rodziny obowiązek promocji programu, a MRPiPS „realizuje ten obowiązek m.in. poprzez emisję spotów informacyjnych”.

Resort przyznał, że „najbliższy etap emisji kolejnych, innych niż prezentowane w poprzednim etapie, materiałów dotyczących programu «Aktywny Rodzic», zaplanowany jest na przyszły tydzień".

Kancelaria Premiera stwierdziła natomiast, że „realizacja działań promocyjnych, w tym ich bieżąca modyfikacja przez ministerstwo, odbywa się zgodnie w wytycznymi kierownictwa resortu na czele z ministrą Agnieszką Dziemianowicz-Bąk, która z racji pełnionej funkcji pozostaje w bieżącym kontakcie z Radą Ministrów i prezesem Rady Ministrów”.

WP podała też, że w formacji Tuska po cichu mówi się o tym, że jeśli któryś z ministrów zdecyduje się kandydować w wyborach prezydenckich wiosną 2025 r., będzie musiał odejść z rządu. - Roboty jest tyle, że szef nie zgodzi, by bawić się w urlopy – powiedział o Tusku jego współpracownik.

Ministerstwo poinformowało Wirtualną Polskę, że wycofany spot zastąpi nowy. - Nie rozumiem, jak można przepalać na to kasę – powiedział portalowi jeden z członków rządu z KO.

Spot miał promować w radiu jedną ze sztandarowych obietnic Koalicji Obywatelskiej z kampanii wyborczej, czyli „babciowe”. Jednak promowane przez KO słowo „babciowe” nie pada. Jest natomiast mowa o programie „Aktywny Rodzic”, którego twarzą została Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Ona też jest główną bohaterką nagrania, które rozsierdziło Kancelarię Premiera i samego Donalda Tuska.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Polityka
Krzysztof Jurgiel wylał żale. Opublikował obszerne opracowanie o klęsce PiS, dostało się Kaczyńskiemu, Sasinowi i Karskiemu
Polityka
PiS coraz bliżej wyboru Nawrockiego, obrady rządu coraz bardziej na żywo
Polityka
Senatorka Lewicy Anna Górska: Alkotubki mogą wprowadzić w Polsce uczciwą politykę alkoholową
Polityka
Włodzimierz Czarzasty: Nie zamierzam kontynuować swojej pracy jako lider Nowej Lewicy