Co jest obecnie priorytetem dla Polski 2050?
Zdecydowanie kwestia składki zdrowotnej. Chcemy, żeby przede wszystkim została wyeliminowana składka od środków trwałych, czyli by nie trzeba było płacić składki zdrowotnej, sprzedając samochód firmowy. Zależy nam też na poprawie sytuacji mikroprzedsiębiorców, ludzi prowadzących małe biznesy. Oni naprawdę nie zarabiają kokosów, a są obciążeni bardzo wysoką składką. Zależy nam, by tę składkę po prostu urealnić.
Druga sprawą, którą się zajmujemy, jest asystencja osobista. Będziemy starali się, żeby jesienią ta ustawa mogła zostać przyjęta. Dla mnie osobiście kluczową sprawą jest wejście ukraińskich dzieci do szkół oraz edukacja ekologiczna. Przez najbliższy rok chcemy opracować plan wprowadzenia jej do szkół.
Czy już znane są szczegóły dotyczące kwestii wysokości składki zdrowotnej?
Nie, rozmowy cały czas się toczą. Na pewno naszymi priorytetami jest to, żeby mikroprzedsiębiorcy zostali odciążeni z tej składki zdrowotnej, natomiast nie wiemy, jakie to konkretnie będą grupy. Tu musimy się wesprzeć tym aparatem Ministerstwa Finansów. Trzeba dokładnie policzyć koszty, bo to, co zostanie zebrane ze składki zdrowotnej, musi być uzupełnione z budżetu państwa. Nie możemy doprowadzić do sytuacji, w której pieniędzy na zdrowie byłoby mniej.
Moim zdaniem składka zdrowotna powinna być płacona wyraźnie progresywnie, czyli im więcej ktoś zarabia, tym więcej powinien płacić
Dlaczego odciążeni mają zostać tylko przedsiębiorcy, a nie pracownicy?
Moim zdaniem składka zdrowotna powinna być płacona wyraźnie progresywnie, czyli im więcej ktoś zarabia, tym więcej powinien płacić. Mówimy o mikroprzedsiębiorcach takich jak sklepikarze czy rzemieślnicy. Tych osób nie stać na płacenie składki w obecnej wysokości.