Wybory prezydenckie. Bronisław Komorowski wskazuje kandydata w "apogeum politycznej potencji"

Stawia się do dyspozycji, mając świadomość, że dysponuje nieporównywalnym z nikim poziomem doświadczenia - mówił o wskazanym przez siebie kandydacie były prezydent Bronisław Komorowski.

Publikacja: 07.08.2024 21:01

Były prezydent Bronisław Komorowski

Były prezydent Bronisław Komorowski

Foto: PAP, Marcin Obara

amk

Bronisław Komorowski udzielił wywiadu Interii. W rozmowie z portalem mówił m.in. o możliwych kandydatach rządzącej obecnie koalicji na następcę Andrzeja Dudy.

Komorowski uważa, że podzielone polskie społeczeństwo potrzebuje teraz prezydenta, który będzie nastawiony na „zszywanie rozprutej wspólnoty”. Człowieka, który nie będzie współpracował z jedną stroną sceny politycznej, ale takiego, który będzie podchodził z dystansem do sfery partyjnej, a będzie działał na rzecz łączenia i gwarantował równowagę polityczną.

  - Dobrze by też było, gdyby był fachowcem np. w kwestii polityki zagranicznej, polityki obronnej. Chciałoby się, żeby to była prezydentura człowieka z doświadczeniem życiowym i politycznym — mówił były prezydent.

Czytaj więcej

Dominik Tarczyński kandydatem PiS na prezydenta? „W rok dałby radę zjechać całą Polskę”

Kto kandydatem Koalicji Obywatelskiej? „Donaldowi Tuskowi nie warto wciskać prezydentury”

Komorowski zauważył, że w kontekście wyborów prezydenckich pojawiają się trzy nazwiska polityków Ko, którzy mogliby walczyć o prezydenturę. Są to Rafał Trzaskowski, Radosław Sikorski i Donald Tusk.

Były prezydent ocenił, że pierwszy z kandydatów ma walor zjednywania sympatii i umiejętność podobania się potencjalnym wyborcom. Donald Tusk z kolei zdecydowanie zaprzecza chęci startowania w tych wyborach, więc „nie ma po co na siłę wciskać mu prezydentury”.

Czytaj więcej

„Rzecz w tym”: Rafał Trzaskowski czy Donald Tusk? Założyliśmy się o prezydenta

Komorowski jako najlepszego kandydata wskazał Radosława Sikorskiego, obecnego ministra spraw zagranicznych. Uważa, że Sikorski jest politykiem ambitnym, który w kwestii wyborów „stawia się do dyspozycji”, mając świadomość, że ma nieporównywalne doświadczenie w najistotniejszych dziedzinach.

- Dysponuje nieporównywalnym z nikim poziomem doświadczenia akurat w tych obszarach, które są bardzo istotne z punktu widzenia prezydentury, czyli spraw zagranicznych i obronności — uważa Komorowski. Były prezydent uważa, że aby zdobyć doświadczenie w polityce, trzeba sobie „nabić wiele guzów”, a Sikorski, który to doświadczenie zyskiwał przez lata, jest obecnie w „apogeum politycznej potencji”.

Radosław Sikorski jak dotąd ani nie potwierdził, ani nie zaprzeczył swoim prezydenckim ambicjom.

Bronisław Komorowski udzielił wywiadu Interii. W rozmowie z portalem mówił m.in. o możliwych kandydatach rządzącej obecnie koalicji na następcę Andrzeja Dudy.

Komorowski uważa, że podzielone polskie społeczeństwo potrzebuje teraz prezydenta, który będzie nastawiony na „zszywanie rozprutej wspólnoty”. Człowieka, który nie będzie współpracował z jedną stroną sceny politycznej, ale takiego, który będzie podchodził z dystansem do sfery partyjnej, a będzie działał na rzecz łączenia i gwarantował równowagę polityczną.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: KO na czele, jedna partia traci najwięcej
Polityka
W PiS kryzys, ale i Schadenfreude. Donald Tusk ogłasza "demokrację walczącą"
Polityka
Szef klubu Polski 2050: Hołownia najlepiej wpisuje się w standardy prezydenckie prezesa PiS
Polityka
Radosław Sikorski "wkręcony" przez rosyjskich pranksterów. Dołączył do długiej listy
Polityka
Płatna protekcja Ryszarda Czarneckiego. Kulisy prokuratorskich zarzutów
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne