- Mam zamiar wyjść z klubu i być posłem niezrzeszonym, ale to jeszcze się nie wydarzyło - mówił we wtorek poseł Lech Kołakowski, cytowany przez portal lomza.naszemiasto.pl.
Tego samego dnia w Sejmie polityk powiedział dziennikarzom, że z dniem 24 listopada został posłem niezrzeszonym. Poseł opuszcza także partię Prawo i Sprawiedliwość.
Pytany o powody wskazał na związane z nim wydarzenia w PiS, sytuację w regionalnych strukturach partii oraz ustawę o ochronie zwierząt (tzw. piątkę dla zwierząt) i "zapowiedzi kolejnych projektów poselskich tej ustawy". - Poza tym są sytuacje takie, że dotyczy to bezpośrednio mojej osoby, jak również kierownictwa ugrupowania, o której w tej chwili chciałbym nie mówić - powiedział poseł.
Dowiedz się więcej:
PiS może stracić większość. Poseł: Odchodzę z partii
17 listopada w rozmowie z RMF FM Lech Kołakowski oświadczył, że odchodzi z PiS. Tłumaczył, że o jego decyzji zdecydowała postawa partii w sprawie ustawy o ochronie zwierząt (tzw. piątki Kaczyńskiego). Dodawał, że prawdopodobnie wraz z nim odejdzie "grupa kilku osób". - Rozmawiamy w tej chwili o nazwie koła, ale decyzje są już podjęte - twierdził.