Reklama

Wybory do Parlamentu Europejskiego: Jak zagłosuje Polonia?

Do wyborów do Parlamentu Europejskiego pozostało mniej niż dwa tygodnie. Będzie liczył się w nich też głos polskiej Polonii – bo niezależnie od kraju, w którym się mieszka, można będzie oddać głos na europosłów.

Publikacja: 31.05.2024 04:30

Głosowanie w wyborach parlamentarnych 2023 w ambasadzie RP w Wilnie.

Głosowanie w wyborach parlamentarnych 2023 w ambasadzie RP w Wilnie.

Foto: PAP/Valdemar Doveiko

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w Polsce w niedzielę, 9 czerwca 2024 roku. Intensywna kampania wyborcza trwa. Na 4 czerwca premier Donald Tusk, lider Platformy Obywatelskiej, zwołał wiec w Warszawie, na placu Zamkowym. To będzie jedno z najważniejszych wydarzeń w kampanii Koalicji Obywatelskiej do PE. KO liczy na sukces i prześcignięcie w wyborach PiS, chociażby o kilka punktów procentowych. 

Z naszych rozmów wynika, że (podobnie jak w październiku) Koalicja Obywatelska będzie w tych wyborach liczyć na głosy spoza granic Polski. Nasi rozmówcy obawiają się jednak, jeśli chodzi o mobilizację – bo chociaż wybory są rzecz jasna do Parlamentu Europejskiego – to głosować może Polonia nie tylko w granicach Unii, ale też w innych krajach. Jak informuje na swoich stronach MSZ: „Wyborcy przebywający za granicą będą mogli oddać głos w obwodach głosowania, które zgodnie z ustawą z dnia 5 stycznia 2011 r. – Kodeks wyborczy utworzy Minister Spraw Zagranicznych”.

Kiedy upływa termin przyjmowania zgłoszeń do spisu wyborców

4 czerwca – czyli w nadchodzącym tygodniu – upływa termin przyjmowania zgłoszeń do spisu wyborców, a do 6 czerwca można zgłosić wniosek do konsula o wydanie zaświadczenia o prawie do głosowania. To obecnie najważniejsze terminy, jeśli chodzi o Polaków przebywających za granicą. MSZ rekomenduje, by wniosek złożyć przy użyciu platformy e-Wybory. 

Czytaj więcej

Sondaż: Po publikacji taśm Tomasza Mraza poparcie dla PiS wzrosło, dla KO spadło

W 2023 roku kwestia głosowania za granicą stała się tematem politycznej dyskusji. Wtedy pojawiło się pytanie, czy ze względu na reguły liczenia głosów komisje poza granicami Polski zdążą w wyznaczonym terminie przeliczyć głosy. W wyborach do Sejmu głosy spoza Polski są doliczane do okręgu w stolicy.

Reklama
Reklama

Dostrzegają to też politycy. Np. poseł na Sejm Michał Kobosko z Polski 2050 intensywnie zabiega o głosy Polonii w USA. Wiceprzewodniczący Polski 2050 brał tam udział w niedawnej paradzie z okazji Święta Konstytucji 3 maja. „W Chicago zachęcałem do udziału w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, prosiłem o udział w głosowaniu i o oddanie głosu na mnie, tłumacząc, jak ważne to będą wybory dla Polski i dla naszej pozycji w Europie. Chyba sam się nie spodziewałem, że spotkam się z taką życzliwością i taką skalą poparcia” – pisał Kobosko o wnioskach z wyjazdu do USA. Bo mimo że wybory do PE nie dotyczą bezpośrednio władzy w Polsce, to jednak będą miały wpływ na krajową politykę. I będzie się w nich liczył każdy głos – też głos poza Polską. 

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Donald Tusk: Tak długo, jak KO będzie u władzy, Polska będzie bezpieczna
Polityka
Sejm nie odrzucił weta Nawrockiego. Tusk: To bardzo dziwnie wygląda
Polityka
Zdrowie już wybuchło rządowi w rękach, co z 2027? Nawrocki kontra psy na łańcuchach
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Żurek zdradził szczegóły z tajnej części posiedzenia Sejmu? „To przestępstwo”
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama