Gość programu Michała Kolanki, kandydat KO na prezydenta Torunia Paweł Gulewski, zapytany został podczas rozmowy między innymi o to, co skłoniło go do kandydowania w wyborach samorządowych. - Moja motywacja jest wielopoziomowa i wielowymiarowa. Byłem zastępcą prezydenta miasta Torunia przez ponad 3,5 roku, obserwowałem procesy, które wymagają dużych korekt – mówię o zmianie struktury zarządzania miastem, dialogu, zwiększonej ilości partycypacji i inkluzywnym podejściu do rozmów z poszczególnymi grupami mieszkańców - powiedział Gulewski. - Chodzi też o planowanie największych wydatków miasta, ale przed wszystkim organizacje branżowe – choćby przedsiębiorcy czują się pomijani w procesie rozmowy. Musimy zmienić dialog w Toruniu i spojrzeć na Toruń jako na organizm, który powinien być scyfryzowany. Widzimy, co się dzieje w innych miastach – chociażby w sąsiedniej Bydgoszczy ten rozwój następuje skokowo. My gdzieś zostajemy w końcu, to już jest kwestia dotycząca polityki przestrzennej i jednak takiego samozadowolenia, w które – jak uważam – popadł obecny prezydent Torunia. Mamy piękny zespół staromiejski, ale wszystko co poza tym zespołem, wymaga dużych korekt - dodał.