Mariusz Błaszczak krytykuje Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego za ambasadorów. „Nie byli tacy zdecydowani, kiedy upadł komunizm”

— Wystarczy obserwować Radosława Sikorskiego przez lata i nikt, kto rzetelnie podejdzie do tej obserwacji, nie ma złudzeń, że jest to postać niepoważna — mówił Mariusz Błaszczak, były minister obrony narodowej w rządzie Mateusza Morawieckiego, przewodniczący Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość.

Publikacja: 20.03.2024 08:56

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski i były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski i były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak

Foto: European Union 2024 - Source : EP/ Daina Le Lardic, PAP/ Tomasz Gzell

Błaszczak we wtorek komentował w TV Trwam doniesienia o rzekomym lobbowaniu przez premiera Donalda Tuska kandydatury Radosława Sikorskiego na nowe stanowisko unijnego komisarza ds. obrony. Pomysł stworzenia takiego właśnie stanowiska w nowej Komisji Europejskiej przedstawiła przewodnicząca obecnej KE Ursula von der Leyen.

Radosław Sikorski jest człowiekiem, który wprowadzał reset, za „pierwszego” Tuska. Są te słynne zdjęcia pokazujące, jak to układał się z Ławrowem w Warszawie. Jest człowiekiem niepoważnym. Tak go oceniam — mówił były minister obrony, pytany o obecnego szefa Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Dopytywany, czy nie zmienia swojego stanowiska mimo m.in. głośnego wystąpienia Sikorskiego w ONZ i „wyłączenia publicystycznego stylu” przez szefa polskiej dyplomacji, Błaszczak odparł, że minister spraw zagranicznych „za chwilę włączy ten publicystyczny styl”. — Styl publicystyczny jest silniejszy niż poza, którą próbuje teraz przyjąć. Wystarczy obserwować Radosława Sikorskiego przez lata i nikt, kto rzetelnie podejdzie do tej obserwacji, nie ma złudzeń, że jest to postać niepoważna — przekonywał widzów telewizji ojca Rydzyka.

Mariusz Błaszczak: Donald Tusk i Radosław Sikorski robią czystkę w MSZ

Jako przykład „braku powagi ze strony Radosława Sikorskiego” wiceprezes PiS wskazał zapowiedź odwołania przez MSZ ponad 50 ambasadorów RP. — Uważam, że takie działanie jest wymierzone w status Polski, w pozycję Polski na arenie międzynarodowej. Kto to słyszał, żeby 50 ambasadorów odwoływać? — pytał.

Czytaj więcej

Cezary Kościelniak: Radosław Sikorski – prezydencki game changer

— Mamy do czynienia z próbą siłowego przejęcia placówek zagranicznych RP, gdyż prawo w Polsce stanowi w ten sposób, że to prezydent ma ostatnie zdanie, jeżeli chodzi o odwołanie i powołanie naszych ambasadorów. A oni są gotowi — Donald Tusk i Radosław Sikorski (...) — żeby narazić na szwank dobre imię Rzeczypospolitej i żeby obniżyć rangę naszych przedstawicieli za granicą, bo im się nie podobają ambasadorowie — powiedział Błaszczak.

Według byłego szefa MON Tusk i Sikorski „robią czystkę w MSZ”. — Szkoda tylko, że nie byli tacy właśnie zdecydowani, kiedy upadł komunizm. Wtedy czystki w MSZ nie robili  — mówił polityk PiS, choć nie wskazał, kogo ma na myśli. — MSZ przez lata pozostawał takim miejscem, w którym postkomuna była bardzo aktywna, a dziś próbują wrócić z tą postkomuną do Ministerstwa Spraw Zagranicznych — stwierdził jedynie. 

Czytaj więcej

Jacek Czaputowicz: Spór o wymianę ambasadorów

Zdaniem byłego ministra Donald Tusk jest „politykiem antyamerykańskim i proniemieckim”. — Antyamerykańskim dlatego, że zaatakował republikanów w Stanach Zjednoczonych, czyli wdał się w konflikt wewnętrzny w Ameryce, co zawsze jest szkodliwe. A proniemieckim, bo tak z łatwością krytykuje polityków republikańskich w Stanach Zjednoczonych, a nigdy nie słyszałem, żeby skrytykował jakiegokolwiek polityka niemieckiego — podsumował Mariusz Błaszczak. 

Błaszczak we wtorek komentował w TV Trwam doniesienia o rzekomym lobbowaniu przez premiera Donalda Tuska kandydatury Radosława Sikorskiego na nowe stanowisko unijnego komisarza ds. obrony. Pomysł stworzenia takiego właśnie stanowiska w nowej Komisji Europejskiej przedstawiła przewodnicząca obecnej KE Ursula von der Leyen.

— Radosław Sikorski jest człowiekiem, który wprowadzał reset, za „pierwszego” Tuska. Są te słynne zdjęcia pokazujące, jak to układał się z Ławrowem w Warszawie. Jest człowiekiem niepoważnym. Tak go oceniam — mówił były minister obrony, pytany o obecnego szefa Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Dopytywany, czy nie zmienia swojego stanowiska mimo m.in. głośnego wystąpienia Sikorskiego w ONZ i „wyłączenia publicystycznego stylu” przez szefa polskiej dyplomacji, Błaszczak odparł, że minister spraw zagranicznych „za chwilę włączy ten publicystyczny styl”. — Styl publicystyczny jest silniejszy niż poza, którą próbuje teraz przyjąć. Wystarczy obserwować Radosława Sikorskiego przez lata i nikt, kto rzetelnie podejdzie do tej obserwacji, nie ma złudzeń, że jest to postać niepoważna — przekonywał widzów telewizji ojca Rydzyka.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: Kto wygra wybory do PE? Polacy wskazują wyraźnego faworyta
Polityka
„Nie chcemy polexitu, tylko reformy Unii Europejskiej”. Konwencja wyborcza PiS
Polityka
Rada ministrów na śmieciówkach. Jak zarabiali członkowie rządu w zeszłym roku?
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Sondaż: Broń atomowa USA w Polsce dzieli Polaków