Władimir Putin chce rządzić Rosją do roku 2030. Co najmniej

Przestawia kraj na wojenne tory i przygotowuje się do kolejnej sześcioletniej kadencji. Zasugerował też, że w przyszłości stery rządzenia przekaże wojskowym.

Publikacja: 29.02.2024 20:18

Władimir Putin jak gdyby nigdy nic przez ponad dwie godziny opowiadał Rosjanom o swoich planach

Władimir Putin jak gdyby nigdy nic przez ponad dwie godziny opowiadał Rosjanom o swoich planach

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 736

Prezydent Rosji wygłosił orędzie do Zgromadzenia Federalnego. Po raz 19. w swojej karierze. Tradycyjnie na jednej sali zbiera m.in. deputowanych obu izb parlamentu, członków rządu, gubernatorów, szefów resortów siłowych i zwierzchników duchownych. Ponad 80 razy jego przemówienie przerywały burzliwe oklaski. Rosyjskie media propagandowe z dumą podkreślają, że było to najdłuższe orędzie Putina (trwało ponad dwie godziny) w jego trwającej od niemal ćwierćwiecza prezydenckiej karierze. A to, jak sugerują, ma świadczyć o dobrej fizycznej kondycji przywódcy, wbrew rozsiewanym przez „wrogie siły” spekulacjom.

Pracują na trzy zmiany

Zaczął od wojny, przekonując, że armia rosyjska prowadzi nad Dnieprem ofensywę i „wyzwala nowe terytoria”. Zasugerował też, że wojna potrwa długo, dopóki Rosja tam nie „wykorzeni nazizmu” i nie „osiągnie wszystkich celów specjalnej operacji”. Wymieniał też nazwy najnowszych rosyjskich rakiet manewrujących, które już wykorzystuje w wojnie z Ukrainą. Ale też zapowiedział „demonstrację” najnowszej międzykontynentalnej rakiety Sarmat, która trafiła do rosyjskich sił strategicznych jesienią. Przekonywał, że rosyjscy inżynierowie pracują też nad inną nieznaną dotychczas bronią, o której świat „niedługo usłyszy”. Zaprzeczał jednocześnie doniesieniom, że Rosja zamierza rozmieścić broń atomową w kosmosie.

Czytaj więcej

Władimir Putin grozi użyciem broni atomowej w przypadku "interwencji przeciw Rosji"

– Decydująca rola w walce, którą dzisiaj prowadzi Rosja, należy do jej obywateli. Przemysł pracuje na trzy zmiany, tyle, ile potrzebuje front – przekonywał.

Rosyjski dyktator nie mógł się nie odnieść do wypowiedzi francuskiego przywódcy Emmanuela Macrona, który ostatnio nie wykluczył wysłania żołnierzy NATO do Ukrainy. – Przypomnimy o losie tych, którzy kierowali niegdyś swoje kontyngenty na terytorium naszego kraju. Ale dzisiaj konsekwencje dla możliwych interwentów będą o wiele bardziej tragicznie […] Też mamy broń, która może niszczyć cele na ich terytorium – mówił. Przekonywał obecnych na sali, że działania Zachodu prowadzą do wojny atomowej i „zniszczenia cywilizacji”. – Czy oni tego nie rozumieją? Zapomnieli, czym jest wojna? Dla nich to wszystko jak jakieś bajeczki – grzmiał Putin.

O niedawnej śmierci w łagrze lidera opozycji Aleksieja Nawalnego rosyjski przywódca w ogóle nie wspomniał. Jak gdyby nigdy nic przekonywał rodaków, że Rosja „nadal będzie rozwijała demokratyczne instytucje” i „nikomu nie pozwoli ingerować w jej wewnętrzne sprawy”.

Czytaj więcej

Donald Tusk nie wyklucza embarga na rosyjską żywność. "Słowa Putina traktować śmiertelnie poważnie"

Kosztowne obietnice

O sprawach zagranicznych Putin mówił bardzo niewiele. Mówiąc o „państwach przyjaznych”, wspominał o Bliskim Wschodzie i Ameryce Południowej. Większość przemówienia poświęcił sprawom wewnętrznym, nawet tak bardzo oddalonym od kompetencji Kremla kwestiom, jak podłączenie do sieci gazowej ogródków działkowych. Złożył też wiele obietnic, które wyglądały jak program przyszłej, już piątej kadencji prezydenckiej. Rozpocznie ją już za kilka tygodni po marcowych wyborach prezydenckich, których wynik już teraz w Rosji jest wszystkim znany.

W sumie niemal 3 bln rubli (równowartość 130 mld zł) mają zostać wydane na m.in. remont tysięcy rosyjskich szkół, budowę nowych akademików studenckich, rozwój przemysłu wysokich technologii, cyfryzację gospodarki, rozwój parków i plac zabaw, muzeów, teatrów, modernizację lotnisk i transportu miejskiego. Mało tego, Putin zapowiedział, że unieważni dwie trzecie kredytów rosyjskich regionów, co wywołało owacje gubernatorów.

Swoje obietnice 71-letni Putin chce zrealizować do 2030 r., czyli do kolejnych wyborów prezydenckich. Do tego czasu rosyjska gospodarka ma być „samowystarczalna” (zwłaszcza przemysł zbrojeniowy), a armia ma zostać całkowicie zmodernizowana.

Czytaj więcej

Rosjanie zapowiadają ofensywę na Kijów. Straszenie czy realna groźba?

Komu powierzy Rosję?

Putin przyśpiesza militaryzację państwa i wyznacza tych, którzy będą tworzyć „nowe elity” kraju. – Słowo „elity” już siebie zdyskredytowało […] Ci, którzy wypełnili swoje kieszenie kosztem różnych procesów gospodarczych w latach 90., dokładnie nie są elitami. Prawdziwymi elitami są pracownicy i wojownicy, którzy służą Rosji – mówił Putin, wskazując na weteranów i uczestników wojny z Ukrainą. – Tacy się nie wycofają, nie zawiodą i nie zdradzą […] Takim ludziom, którzy myślą o państwie, żyją jego losem, można przekazać w przyszłości i powierzyć Rosję – stwierdził.

Tak wyglądała sytuacja na froncie na Ukrainie w 736. dniu wojny

Tak wyglądała sytuacja na froncie na Ukrainie w 736. dniu wojny

Foto: PAP

Ogłosił, że od 1 marca 2024 r. uczestnicy i weterani „specjalnej operacji wojennej” (agresji przeciwko Ukrainie – red.) będą mogli się zgłaszać do nowego programu edukacyjnego „Wriemia gierojew” (Czas bohaterów). Wykładać mają tam m.in. pracownicy administracji Kremla, członkowie rządu, gubernatorzy. Putin podkreślał, że to jego osobisty pomysł. Stwierdził też, że absolwenci tego programu będą mogli „zostać ministrami i szefami regionów”.

Polityka
Europejczycy za nowym otwarciem brytyjsko-unijnym. Pod wpływem Trumpa i Putina
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Prezydent Korei Płd. przerywa milczenie. Tłumaczy, dlaczego wprowadził stan wojenny
Polityka
Dyrektor FBI rezygnuje. Donald Trump nie kryje radości
Polityka
Biden zatwierdził memorandum bezpieczeństwa dla administracji Trumpa. Chodzi o Rosję i konkurentów USA
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Podcast „Rzecz w tym”: Czy przekręt z wyborami w Rumunii da się powtórzyć w Polsce?