Czytaj więcej
Dokładnie dwa lata temu, 24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę....
Aleksiej Nawalny zmarł 16 lutego w rosyjskim więzieniu za kołem podbiegunowym. Szczegóły na temat tego, co się z nim stało, są skąpe. Jego zespół zaoferował funkcjonariuszom ochrony 20 000 euro (22 000 dolarów; 17 000 funtów) nagrody i pomocy w opuszczeniu Rosji w zamian za informacje o jego śmierci w więzieniu.
Próby upamiętnienia jego śmierci spotkały się z ostrą reakcją władz rosyjskich, w wyniku których usunięto prowizoryczne pomniki, a setki ludzi aresztowano.
Matka opozycjonisty, Ludmiła Nawalna, przebywa w Salechardzie, mieście niedaleko miejscowości Charp za kręgiem polarnym, gdzie znajduje się kolonia karna"Wilk polarny". To do Salechardu przewiezione zostało ciało Nawalnego, w kostnicy "strzeżone" przez policję. Rosjanie zwlekali z sekcją zwłok, ale w raporcie medycznym stwierdzono, że 47-latek zmarł z przyczyn „naturalnych”.
Matce Nawalnego postawiono ultimatum: albo zgodzi się na „tajny” pogrzeb syna, albo zostanie on pochowany na terenie kolonii w której zmarł. Ludmiła Nawalna miała na decyzję trzy godziny. Odmówiła negocjacji.