Reklama

Kolejne proputinowskie banery na proteście rolników. Organizatorzy zaprowadzają porządek

Podczas wizyty ministra rolnictwa u protestujących rolników w Zosinie na Lubelszczyźnie ktoś wywiesił banery zbieżne w treści do skandalicznych transparentów w Gorzyczkach. Organizatorzy mówią o "dewiacjach narodowościowych".

Publikacja: 24.02.2024 18:51

Protest rolników przed polsko-ukraińskim przejściem granicznym w Zosinie

Protest rolników przed polsko-ukraińskim przejściem granicznym w Zosinie

Foto: PAP/Wojtek Jargiło

amk

W ostatni wtorek na proteście rolników w miejscowości Gorzyczki w woj. śląskim na jednym z ciągników  znalazł się skandaliczny banner o treści "Putin zrób porządek z Ukrainą i Brukselą i z naszymi rządzącymi", a obok niego także flaga Związku Radzieckiego.

Jak mówił wówczas  organizator protestu w Gorzyczkach, Łukasz Mura, policja zmusiła właściciela ciągnika do zjechania z trasy.  Autor napisu usłyszał zarzut nawoływania do wojny napastniczej przeciwko Polsce, pochwalania agresji Rosji na Ukrainę i propagowania ideologii komunistycznej.

Zdjęcie z protestu obiegło najpierw polskie media społecznościowe, a potem media na całym świecie.

Stanowcza reakcja MSZ i apel do rolników

Stanowczo zareagowało MSZ, podkreślając, że „jest to próba przejęcia rolniczego ruchu protestacyjnego przez ugrupowania skrajne i nieodpowiedzialne, być może będące pod wpływem rosyjskiej agentury”. I wezwało organizatorów protestów, by sami identyfikowali i eliminowali „nielicznych inicjatorów” takich akcji.

Według MSZ, "tego rodzaju działania stawiają w złym świetle Polskę – kraj który pierwszy pomógł napadniętej Ukrainie i Polaków – którzy przyjęli ukraińskich uchodźców". Zdaniem ministerstwa, działania te kompromitują też organizatorów protestów.

Reklama
Reklama

Kolejne proputinowskie banery.  Reaguje ”Oszukana Wieś"

Podczas wizyty ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego u protestujących rolników w Zosinie na Lubelszczyźnie na  ciągnikach znów pojawiły się antyukraińskie banery, w treści zbliżone do tego w Gorzyczkach. Tym razem jednak zareagowali sami organizatorzy, od razu je zrywając.

Jak mówił w rozmowie z RMF FM jeden z organizatorów, sprawcą nie był członek „Oszukanej Wsi”, a ktoś, kto chce zaszkodzić rolniczym organizacjom i „zaistnieć”.

- To nie jest nikt od nas. Ktoś przyjeżdża i chce zaistnieć - zapewniał Wiesław Gryn.  - Są dzisiaj różnego rodzaju dewiacje narodowościowe i takie rzeczy robią. 

Cytowany przez RMF FM organizator oświadczył, że tego typu ekscesy nie „przynoszą chwały protestującym”

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowy ranking zaufania: Karol Nawrocki na czele, Jarosław Kaczyński jak Grzegorz Braun
Polityka
Czy Wołodymyr Zełenski wystąpi w Sejmie? Włodzimierz Czarzasty o ustaleniach
Polityka
Tomasz Trela: Najgorzej byłoby ustępować Karolowi Nawrockiemu
Polityka
Czarnek: Partie na prawo od PiS mają 20 proc. poparcia, potrzebujemy nowego programu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama