Donald Tusk do byłych wiceministrów sprawiedliwości: Już wam współczuję

Panie ministrze — najniższe ukłony, to pana wielka praca - mówił po sejmowej debacie na temat zgłoszonego przez PiS wniosku o wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, Donald Tusk, zapowiadając, że jutro prawdopodobnie ogłoszone zostanie odblokowanie środków z KPO dla Polski.

Aktualizacja: 22.02.2024 15:17 Publikacja: 22.02.2024 15:08

Donald Tusk w Sejmie

Donald Tusk w Sejmie

Foto: PAP/Paweł Supernak

Wystąpienie Tuska zaczęło się od okrzyków z ław posłów PiS i pytań czy premier „odpoczął” (nawiązanie do urlopu, na którym niedawno był Tusk). — Panowie, to nie jest telewizja, a wy nie jesteście na kanapie z chipsami. Pan premier jest wypoczęty, natomiast wy jesteście jakoś spięci. Proszę was, abyście wysłuchali w spokoju co premier ma do powiedzenia. To premier rządu drodzy państwo — przywołał posłów do porządku marszałek Sejmu, Szymon Hołownia.

Donald Tusk: Minister Adam Bodnar nie wymaga obrony

- Dziękuję panie marszałku, też dziękuję za troskę, choć muszę powiedzieć, że odgłosy z tej PiS-owskiej strony sali świadczące o nerwowości, a nawet histerii są dla mnie sygnałami optymistycznymi, jestem jeszcze bardziej zrelaksowany — odpowiedział Tusk.

Czytaj więcej

Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności w sprawie Adama Bodnara. Przeciw było 234 posłów

B- Minister Bodnar nie wymaga obrony. Mam teczkę z materiałami, mógłbym godzinę przemawiać mówiąc na rzecz obrony dobrego imienia i świetnej pracy ministra Bodnara — kontynuował.

- Rzadko kiedy w historii polskiego parlamentu dorobek, któregoś z ministrów był tak oczywisty, tak pozytywny, w tak krótkim czasie — stwierdził Tusk.

- Dlatego, panie marszałku, pozwolę na bardzo krótkie résumé tego, co w ciągu dwóch miesięcy się stało - dodał.

Donald Tusk chwali Adama Bodnara za „nadzwyczajną kulturę i delikatność”

- Ja mogę z satysfakcją ogłosić, że zadania, które przyjął na siebie minister Bodnar zostały zrealizowane w tempie nadzwyczajnym, z nadzwyczajną kulturą. Powinniście błogosławić fakt, że tak delikatny człowiek jak minister Bodnar zajmuje się resortem sprawiedliwości. Dlaczego powinniście być wdzięczni za chwilę powiem — i przestaniecie się śmiać - zwrócił się do posłów PiS Tusk.

- Wszystko wskazuje na to, że jutro dowiemy się, że wreszcie, po latach zwłoki i po intensywnej pracy, zwłaszcza ministra Bodnara, usłyszymy z ust przedstawicieli europejskich, że Polska ma odblokowane środki z KPO. Panie ministrze — najniższe ukłony, to pana wielka praca, wbrew wszystkim okolicznościom — powiedział premier.

- To co zostawiliście w tej sferze, to bagno złej woli, niekompetencji, fobii antyeuropejskich, wszystkich tych decyzji, które zdewastowały wymiar sprawiedliwości... To minister Bodnar wykonał tę gigantyczną część pracy wrócić do rodziny państw, gdzie prawo i sprawiedliwość coś znaczą, a nie są tylko szyderczą nazwą partii niegdyś rządzącej — dodał.

- Pan minister Bodnar we współpracy ze mną przygotował projekty ustaw, jestem w dialogu z prezydentem Dudą w tej sprawie, by jeszcze w tej kadencji, być może jeszcze za prezydentury Andrzeja Dudy odbudujemy system, w którym prokuratorzy i prokuratura będą niezależne od władzy — oświadczył Tusk. - Wiem, że nie jesteście tego w stanie zrozumieć - dodał.

- Boicie się nie dlatego, że ja jakieś słowa tu wypowiem. Panowie związani z Ministerstwem Sprawiedliwości szczególnie dobrze wiedzą, że nie jest ich problemem, że ja będę ich straszył. Wy się boicie, bo dokładnie wiecie co zrobiliście. Złożyliście wniosek ws. wotum nieufności wobec ministra Bodnara bo prokuratura zaczęła wyjaśniać krok po kroku co się działo w waszym ministerstwie, w Funduszu Sprawiedliwości — mówił do byłych wiceministrów sprawiedliwości z Suwerennej Polski, Tusk.

- Ja tak po ludzku wam już współczuję - dodał.

- Wszyscy będziemy dumni z tego, że mamy takiego ministra sprawiedliwości. Autorzy wniosku o wotum nieufności — wstydźcie się - podsumował.

Wystąpienie Tuska zaczęło się od okrzyków z ław posłów PiS i pytań czy premier „odpoczął” (nawiązanie do urlopu, na którym niedawno był Tusk). — Panowie, to nie jest telewizja, a wy nie jesteście na kanapie z chipsami. Pan premier jest wypoczęty, natomiast wy jesteście jakoś spięci. Proszę was, abyście wysłuchali w spokoju co premier ma do powiedzenia. To premier rządu drodzy państwo — przywołał posłów do porządku marszałek Sejmu, Szymon Hołownia.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: Czy Polacy uważają wybory do Parlamentu Europejskiego za ważne wybory?
Polityka
Trzecia Droga rozpoczyna kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego. "Potrzebujemy pokoju"
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Wylosowano numery list
Polityka
Nietypowa rekonstrukcja rządu. "Dwa nazwiska zaskoczeniem"
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Polityka
Tomasz Siemoniak po Kolegium ds. Służb: Trwają przeszukania i przesłuchania