Aleksander Łukaszenko: Białoruś nie ma roszczeń do Białegostoku

Rządzący Białorusią Aleksander Łukaszenko zadeklarował, że Białoruś nie ma pretensji terytorialnych do ziem polskich, ukraińskich czy rosyjskich i "nie sprawia nikomu kłopotu".

Aktualizacja: 16.02.2024 11:15 Publikacja: 16.02.2024 10:58

Aleksander Łukaszenko

Aleksander Łukaszenko

Foto: Sputnik/Pavel Bednyakov/Pool via REUTERS

Aleksander Łukaszenko zabrał głos w Mińsku na zgromadzeniu Białoruskiego Związku Stowarzyszeń Konsumenckich. Rządzący Białorusią polityk stwierdził, że stawia przed ministerstwami coraz trudniejsze zadania i oczekuje od personelu efektywności.

Łukaszenko podkreślił, że najważniejsze to nie dopuścić do rozluźnienia, szczególnie biorąc pod uwagę sytuację na Białorusi. - Zdajecie sobie sprawę, do czego prowadzi samozadowolenie - dodał.

Czytaj więcej

Białoruś wprowadza "reżim antyterrorystyczny" przy granicy z Ukrainą

Aleksander Łukaszenko o białoruskiej opozycji

- Widzicie, co się wokół dzieje. Ale wybaczcie, nie wiecie jeszcze wszystkiego. Powiem wam, co najważniejsze, bez szczegółów. Wkrótce poinformujemy was o tych wszystkich sprawach. Dziś na Zachodzie wszyscy - z naszymi białoruskimi uciekinierami na czele, jeśli chodzi o stosunek do Białorusi - chcą porażki Rosji w wojnie z Ukrainą - powiedział.

- Przytoczę teraz cytat z rozmów naszych uciekinierów z osobami na Zachodzie: "Polska ma prawo do zachodnich ziem Białorusi. W przypadku klęski Rosji Białoruś będzie się rozwijać kosztem rosyjskich ziem zachodnich" - oświadczył Łukaszenko, nie wskazując na źródło rzekomego cytatu.

Czytaj więcej

Łukaszenko dekretem zezwala wojsku strzelać do cywilów

Aleksander Łukaszenko: Białoruś nie ma roszczeń do Wilna ani do Białostocczyzny

- Chodzi im o to, że z obwodów smoleńskiego, briańskiego, może pskowskiego coś zostanie dodane do naszych ziem, a zachodnią Białoruś trzeba oddać Polsce. To nowa demokratyczna władza na Zachodzie. Ilu z was może się z tym zgodzić? Może niektórzy, ale ja się nigdy nie zgodzę. Pod żadnym pozorem - kontynuował.

- Będziemy walczyć do końca o nasze ziemie. Co więcej, nie sprawiamy nikomu kłopotów, nie jesteśmy nikomu nic winni - powiedział Łukaszenko.

- Nie mamy roszczeń ani do Wilna, ani do Białostocczyzny, ani do ziem rosyjskich, ani do ukraińskich. Wystarczy nam to, co historycznie odziedziczyliśmy. To są nasze białoruskie ziemie - oświadczył Aleksander Łukaszenko.

Czytaj więcej

Hybrydowy atak Rosji na NATO następnej zimy? Gen. Różański: Możliwe

Łukaszenko: Na granicy z Ukrainą zatrzymano sabotażystów

W czwartek białoruska prasa podała, że rejonie lelczyckim w graniczącym z Ukrainą obwodzie homelskim białoruskie KGB wprowadziło "reżim antyterrorystyczny". Nie podano przyczyn takiej decyzji. Mieszkańcy rejonu zostali poproszeni o zachowanie spokoju i wykonywanie poleceń służb bezpieczeństwa.

W piątek Aleksander Łukaszenko powiedział, że tego samego dnia na granicy Białorusi i Ukrainy w ramach "operacji antyterrorystycznej" zatrzymano kilku "sabotażystów", w tym obywateli Ukrainy i Białorusi. Według Łukaszenki, zatrzymani przedostali się przez granicę na teren Białorusi i przewozili materiały wybuchowe, "by dokonać aktów sabotażu głównie w Rosji i na Białorusi". Rządzący Białorusią nie powiedział, ile osób zostało zatrzymanych.

Łukaszenko dodał, że podobne grupy są zatrzymywane "dwa lub trzy razy w tygodniu".

Aleksander Łukaszenko zabrał głos w Mińsku na zgromadzeniu Białoruskiego Związku Stowarzyszeń Konsumenckich. Rządzący Białorusią polityk stwierdził, że stawia przed ministerstwami coraz trudniejsze zadania i oczekuje od personelu efektywności.

Łukaszenko podkreślił, że najważniejsze to nie dopuścić do rozluźnienia, szczególnie biorąc pod uwagę sytuację na Białorusi. - Zdajecie sobie sprawę, do czego prowadzi samozadowolenie - dodał.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Berliner Zeitung: PiS zrobi z Sikorskiego rosyjskiego agenta
Polityka
„Tylko my możemy zatrzymać brunatne siły w Europie”. Konwencja wyborcza Lewicy
Polityka
Rosja i Iran mają sposoby na zachodnie sankcje
Polityka
Król Karol III wraca do publicznych wystąpień. Komunikat Pałacu Buckingham
Polityka
Kto przewodniczącym Komisji Europejskiej: Ursula von der Leyen, a może Mario Draghi?