„Dziwisz Donalda Tuska”. Dlaczego Paweł Graś musiał wrócić z europejskiej emigracji?

Nikt nie ma takich dojść i wpływów u Donalda Tuska jak Paweł Graś - od blisko ćwierć wieku to najbliższy współpracownik premiera. I najbardziej tajemniczy.

Publikacja: 09.02.2024 16:11

Od 2 lutego Paweł Graś (z lewej) jest szefem gabinetu premiera Donalda Tuska (z prawej) w jego rządz

Od 2 lutego Paweł Graś (z lewej) jest szefem gabinetu premiera Donalda Tuska (z prawej) w jego rządzie - i jego jedynym doradcą.

Foto: Jakub Porzycki / Anadolu Agency/ABACAPRESS.COM

„To taki Dziwisz Tuska” - tak uszczypliwie a jednak z sympatią mówi o Pawle Grasiu, od kilku dni szefie gabinetu politycznego premiera Donalda Tuska, jeden z jego starych znajomych sprzed lat. Graś pojawia się tam gdzie Tusk — był jego rzecznikiem w rządzie w latach 2009-2014 r., koordynatorem służb specjalnych (zaledwie dwa miesiące — zrezygnował sam, do dziś nie podano przyczyny), a kiedy Donald Tusk został szefem Rady Europy — przeniósł się za nim do Brukseli. Został tam doradcą od kontaktów Tuska z Parlamentem Europejskim, ale był też nieformalnym łącznikiem z polską polityką. Kiedy Tuskowi skończyła się kadencja w Radzie w 2019 r. Graś był też szefem jego gabinetu jako przewodniczącego  Europejskiej partii Ludowej.

Pozostało 91% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl!

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Polityka
Sondaż: PiS z największym spadkiem. Rośnie Konfederacja
Polityka
Szkody wizerunkowe, gratka dla wywiadu. Specjaliści o asystentce Donalda Tuska
Polityka
Unia wszczyna procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski
Polityka
Polityczne Michałki. Sejm rusza na wakacje a PSL z kontrofensywą, zaś Giertych przynosi KO „kontent rozliczeniowy”
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Jeden projekt w sprawie aborcji mógłby przejść