Reklama
Rozwiń
Reklama

Krzysztof Bosak: W mojej ocenie Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są posłami

- Mamy w tej chwili szwedzki stół różnych orzeczeń, wyroków i interpretacji. Politycy stoją przed tym stołem i wybierają, co im się podoba. Dla obywateli jest to sytuacja bardzo groźna - mówi wicemarszałek Sejmu, poseł Konfederacji Krzysztof Bosak.

Publikacja: 18.01.2024 08:38

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak

Foto: PAP/Piotr Nowak

W środę Sejm zagłosował przeciwko odwołaniu z funkcji wicemarszałka Sejmu przedstawiciela Konfederacji Krzysztofa Bosaka. Za odwołaniem Bosaka z funkcji wicemarszałka Sejmu zagłosowało 32 posłów.

Czytaj więcej

Sejm odrzucił wniosek o odwołanie wicemarszałka Krzysztofa Bosaka. Kto jak głosował

Zapytany w RMF FM, czy po głosowaniu politycy Konfederacji otwierali szampana, odpowiedział, że „mały kieliszeczek”. - Zawsze kiedy wniosek Lewicy upada, w Konfederacji pijemy mały kieliszek szampana - mówił.

- Lewica nie tylko zgłosiła bezsensowny wniosek, który nie przekonał żadnego klubu poza Lewica, do tego w debacie nad tym wnioskiem z braku argumentów posunęła się do kilku kłamstw. To jest dziwne, ale nie mam wielkiej sympatii do Lewicy, więc dokonała wczoraj samozaorania i jesteśmy z tego w pewnym stopniu zadowoleni - skomentował.

Krzysztof Bosak: Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są posłami

- W mojej ocenie, niestety dla obecnego szefostwa koalicji i marszałka Sejmu, Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są posłami. Marszałek Hołownia opiera się na opiniach prawników, którzy mu doradzają. W jakiś sposób wytłumaczyli mu, że wyroki Sądu Najwyższego nie działają, a dokładnie jednej konkretnej izby. Nie bardzo wiem, jak można przyjąć taki punkt widzenia pełnią funkcję państwową. Trzeba uznawać wyroki. Może nam się nie podobać sposób funkcjonowania. Nie podoba mi się, że sędziowie komunistyczni przeszli do sądownictwa w III RP, ale nigdy nie przyszło mi do głowy, by kontestować wszystkich wyroków sądów. Teraz jest na to moda — powiedział Bosak.

Reklama
Reklama

- W mojej ocenie Sejm liczy obecnie 460 posłów. Nie tylko marszałek Hołownia nie chce się cofnąć, ale przedstawiciele wszystkich klubów, które tworzą tę nową koalicję. Uważają, że sprawa jest jasna. Moim zdaniem, jeżeli się uważnie spojrzy w przepisy i posłucha co mówią prawnicy, jak np. prof. Piotrowski, to sprawa wcale nie jest taka jasna. Stwierdzenie, że oni nie są posłami wymaga jednocześnie trzech rzeczy: uznania wyroku sądu, którego nie kwestionuje, ale jednocześnie stwierdzenia, że nie obowiązuje orzeczenie Sądu Najwyższego uchylające postanowienie marszałka Sejmu o wygaszeniu mandatów i stwierdzenie, że nie obowiązuje postanowienie prezydenta o prawie łaski — mówił wicemarszałek Sejmu.

- Mamy w tej chwili szwedzki stół różnych orzeczeń, wyroków i interpretacji. Politycy stoją przed tym stołem i wybierają, co im się podoba. Dla obywateli jest to sytuacja bardzo groźna. Osoby, które przyklaskują, że ktoś siedzi w więzieniu, przestrzegam przed takim myśleniem, bo dzisiaj z pisowcami, a jutro z wami. To jest sytuacja, w której można wszystko. Jeśli można wszystko, to można z każdym - dodał.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Czy samolot spadł po wybuchu gaśnicy? Bliscy polskich ofiar nadal walczą o prawdę
Polityka
Kto dziś „zawładnął wyobraźnią Polaków”? Szef IBRiS wskazuje
Polityka
Sondaż: Z którym politykiem Polacy najchętniej spędziliby święta?
Polityka
Karol Nawrocki i Radosław Sikorski – naturalni rywale w walce o prezydenturę
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama