Sasin był pytany czy zatrzymany w środę przez CBA Piotr Wawrzyk, były wiceszef MSZ w rządzie PiS, będzie nazywany przez tę partię więźniem politycznym, tak jak byli szefowie CBA Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, siedzący obecnie w więzieniu za skazanie ich prawomocnym wyrokiem sądu w tzw. aferze gruntowej.
Wawrzyk jest podejrzany o to, że przekroczył uprawnienia, nadzorując Departament Konsularny, naruszając obowiązujące procedury związane z „rejestracją i obiegiem dokumentów”. Wawrzyk miał też podejmować „nieuzasadnione interwencje dotyczące przyspieszenia procedur wizowych”. Za czyny, które są mu zarzucane, Wawrzykowi grozi do 10 lat więzienia.
Jacek Sasin o aferze wizowej: Kłamstwem 30-lecia było rozdmuchanie tego do niebotycznych rozmiarów
- Sytuacja jest zupełnie inna. Mamy tu do czynienia jednak, wszystko na to wskazuje, ze złamaniem prawa, z działaniem, które zostało wykryte przez służby jeszcze w czasie rządu PiS — odparł były wicepremier.
- Nasi konkurenci zrobili z tego jedną z największych afer wszech świata, co jest oczywiście nieprawdą. Mieliśmy do czynienia ze złamaniem prawa, ale na ograniczoną skalę, wykryte przez służby. Osoby bezpośrednio zaangażowane w ten proceder zostały pojmane - dodał.
Czytaj więcej
Nie znam do końca materiału, który ma CBA czy prokuratura. Jest bardzo ważne, aby to jak najszybciej ujrzało światło dziennie - mówił w rozmowie z RMF FM wiceminister aktywów państwowych, Robert Kropiwnicki, komentując środowe zatrzymanie przez CBA byłego wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka.