Aktualizacja: 26.01.2016 12:41 Publikacja: 25.01.2016 20:11
Zwolennicy opozycyjnego ruchu „Godność i Prawda” manifestują przed siedzibą rządu w Kiszyniowie
Foto: PAP/EPA
Napięcie rośnie w mołdawskiej stolicy, gdzie od środy nie ustają antyrządowe protesty. W niedzielę na kilkudziesięciotysięcznym wiecu opozycja powołała Komitet Ocalenia Narodowego i postawiła rządzącym ultimatum. Jeżeli do czwartku mianowany kilka dni temu na stanowisko premiera Pavel Filip nie poda się do dymisji i nie zostaną ogłoszone przedterminowe wybory parlamentarne, zostaną zablokowane wszystkie najważniejsze drogi krajowe oraz dworce i lotnisko w Kiszyniowie. Domagają się także dymisji szefa Centralnej Komisji Wyborczej, mołdawskiego odpowiednika Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, prokuratora generalnego oraz rządowego Biura Antykorupcyjnego. To, że dużo potrafią, protestujący udowodnili już w środę, kiedy wdarli się do budynku mołdawskiego parlamentu, po czym wycofali się na polecenie swoich przywódców.
Jeszcze w tym roku Stany Zjednoczone rozpoczną rozmowy z europejskimi sojusznikami w sprawie redukcji amerykańsk...
Jak powiedział w rozmowie z Fox News Donald Trump, „zawsze był dobry w wywieraniu nacisku”. - Zrobię to, jeśli b...
Były dyrektor FBI James Comey wywołał oburzenie w administracji Trumpa po tym, jak krótko zamieścił na Instagram...
Zwycięstwo George’a Simiona w niedzielnych wyborach prezydenckich może oznaczać, że drugi po Polsce najważniejsz...
W Antalyi rozpoczęło się spotkanie 32 ministrów spraw zagranicznych państw NATO, którego celem jest m.in. przygo...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas