Co da postawienie TVP w stan likwidacji? Wiceminister: Wykorzystaliśmy sytuację

Gramatyka był pytany o decyzję ministra kultury i dziedzictwa narodowego, Bartłomieja Sienkiewicza, o postawienie TVP, Polskiego Radia, PAP w stan likwidacji, po tym jak Andrzej Duda zawetował ustawę okołobudżetową, w której znalazł się zapis o możliwości przekazania TVP 3 mld zł w formie obligacji.

Michał Gramatyka o TVP: Minister kultury był właścicielem spółki, która odpłynęła w stronę innej partii

- To jest wykorzystanie sytuacji, którą sprokurował prezydent swoim wetem. W momencie, gdy w bardzo poważny sposób zachwiał finansami TVP, pojawiły się przesłanki do rozpoczęcia procesu likwidacji, który powoduje, że można bardziej elastycznie działać - odparł Gramatyka.

Czytaj więcej:

prawo

TVP do likwidacji, ale galimatias prawny zostaje

Decyzja ministra kultury stwarza zupe...

Pro

- Mieć 3 mld zł i nie mieć 3 mld zł to jest jednak bardzo poważna różnica w sytuacji finansowej — dodał tłumacząc, dlaczego dopiero po wecie prezydenta minister zdecydował się postawić media publiczne w stan likwidacji.

A czy decyzja ministra kultury nie jest przyznaniem się do tego, że dotychczasowe działania wobec TVP, Polskiego Radia i PAP okazały się nieskuteczne?

- Ja jestem zwolennikiem tego, że wykonanie uprawnień właścicielskich przez ministra kultury to były działania, które były podejmowane w prawie. Co więcej taki pogląd popierają takie autorytety jak prof. Ewa Łętowska, czy pan prof. Michał Romanowski — stwierdził w odpowiedzi. Gramatyka mówił też, że "na antenie TVP przestała lać się propaganda jednej partii".

- Media publiczne powinny być własnością społeczeństwa - dodał.

Czytaj więcej:

prawo

Dwa scenariusze na radiowo-telewizyjne uzdrowienie

Wymiana zarządów i likwidacja spółek...

Pro

Na uwagę, że ustawa o radiofonii i telewizji nie przewiduje stawiania TVP czy Polskiego Radia w stan likwidacji, Gramatyka odparł, że "w regulacjach prawnych, które dotyczą radiofonii i telewizji jest zastrzeżenie, że zarząd nie może wydawać redakcji poleceń związanych z treścią programu". - A przecież to się działo przez ostatnich kilka lat — dodał.

- Każdy Polak i każda Polka widzieli czemu służyło TVP w każdej odsłonie. Jak niszczono ludzi. Ta sytuacja musiała ulec zmianie. Minister kultury stał się właścicielem spółki, która pożeglowała w kierunku innej partii. Nie tak powinny funkcjonować media — ocenił też wiceminister cyfryzacji.