- Różnych wariantów z podwariantami było kilkanaście — mówił Kolanko w kontekście sposobu, w jaki nowa większość miała przejąć media publiczne.
- Politycy PiS byli lekko zaskoczeni, że właśnie ten wariant został wybrany, co do którego jest wiele znaków zapytania czy jest on w ogóle zgodny z prawem. Generalnie politycy PiS nie byli przekonani, że to się wydarzy w tym trybie. Zdecydowano się na bardzo jednoznaczne działanie — kontynuował.
- W kuluarach mówiło, się, że Donald Tusk nie był zadowolony, że to tyle trwa i miał powiedzieć, w dość nieprzyjemnej rozmowie, że to się ma wydarzyć. I się wydarzyło — podsumował.
Czytaj więcej
Spór o media publiczne pokazuje, jak głęboki jest konflikt ustrojowy w naszym kraju, będący efektem rządów Prawa i Sprawiedliwości. A czeka nas jeszcze wiele podobnych batalii.