Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik: Nie przyjmujemy wyroku sądu do wiadomości

- Ten wyrok, którego nie uznajemy, jest godny pogardy - powiedział na konferencji prasowej były szef MSWiA, były szef CBA, Mariusz Kamiński, skazany w środę przez sąd na dwa lata więzienia.

Publikacja: 20.12.2023 12:26

Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński

Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński

Foto: PAP, Piotr Nowak

Były szef CBA, koordynator służb specjalnych i szef MSWiA w rządach PiS Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik zostali w środę skazani na dwa lata bezwzględnego pozbawienia wolności za swoje działania w aferze gruntowej. Osiem lat temu uniknęli więzienia, gdyż zanim wyrok się uprawomocnił, ułaskawił ich prezydent Andrzej Duda.

Czytaj więcej

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik skazani na dwa lata pozbawienia wolności

Mariusz Kamiński: To wyrok godny pogardy

Teraz, komentując wyrok sądu, który zapadł w Sądzie Okręgowym w Warszawie po czerwcowym orzeczeniu SN, Kamiński i Wąsik stwierdzili, że nie uznają wyroku.

- To co się tam wydarzyło nie było żadnym procesem, było to kompletne bezprawie, a efekt końcowy jest wielką kompromitacją wymiaru sprawiedliwości — stwierdził Kamiński. Kamiński mówił też, że w jego ocenie nie utracił on w związku z wyrokiem mandatu poselskiego.

- Ten wyrok, którego nie uznajemy, jest godny pogardy, wpisujący się politycznie w to, co dzieje się w tej chwili w naszym kraju. W polityczne oczekiwania koalicji obecnie rządzącej, koalicji 13 grudnia - dodał.

- Nie przyjmujemy tego wyroku do wiadomości, jest to bezprawie, kompromitacja wymiaru sprawiedliwości, wyrok ten zasługuje na pogardę - podsumował Kamiński.

Maciej Wąsik: Zostaliśmy prawomocnie ułaskawieni

Maciej Wąsik mówił z kolei, że on i Kamiński „nie czują się winni, nie czują się skazani” i że „zostali prawomocnie ułaskawieni przez pana prezydenta”.

Wyrok zasługuje na pogardę. Zawsze działaliśmy zgodnie z polskim prawem, swoim sumieniem - dodał.

Mariusz Kamiński, były szef MSWiA

- To co się działo w sądzie, to tak jakby powtórnie kogoś sądzić za tą sprawę... Będąc w CBA dotknęliśmy afery na szczytach władzy. Nie było to działanie polityczne, bezprawne. To co robiliśmy w CBA było zgodne z prawem. Powinniśmy stanąć przed sądem, gdybyśmy tego nie zrobili — dodał.

- Trybunał Konstytucyjny dwukrotnie odpowiedział na pytanie do niego i stwierdził, że prezydent miał prawo zastosować prawo łaski — mówił też Kamiński.

- Wyrok zasługuje na pogardę. Zawsze działaliśmy zgodnie z polskim prawem, swoim sumieniem - dodał.

Kamiński „pozdrowił dziennikarzy TVP Info”. - Właśnie dowiedzieliśmy się, że nie będą mogli transmitować naszej konferencji ze względu na wyłączenie sygnału. Dzieją się rzeczy głęboko niepokojące. Będziemy walczyli o prawdę, o wolną Polskę - zadeklarował były szef MSWiA.

- Tego wyroku nie honorujemy, nie zamierzamy mu się podporządkować - powtórzył.

- Koalicja 13 grudnia zaplanowała ten dzień jako ogromny atak na demokrację - mówił z kolei Wąsik, a Kamiński nie wykluczył, że „w Polsce mogą pojawić się więźniowie polityczni”.

- Jesteśmy przekonani, że pozbawienie nas mandatów, co być może jest celem 13 grudnia, będzie bezprawne — podkreślił Kamiński.

Były szef CBA, koordynator służb specjalnych i szef MSWiA w rządach PiS Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik zostali w środę skazani na dwa lata bezwzględnego pozbawienia wolności za swoje działania w aferze gruntowej. Osiem lat temu uniknęli więzienia, gdyż zanim wyrok się uprawomocnił, ułaskawił ich prezydent Andrzej Duda.

Mariusz Kamiński: To wyrok godny pogardy

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: PiS z największym spadkiem. Rośnie Konfederacja
Polityka
Szkody wizerunkowe, gratka dla wywiadu. Specjaliści o asystentce Donalda Tuska
Polityka
Unia wszczyna procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski
Polityka
Polityczne Michałki. Sejm rusza na wakacje a PSL z kontrofensywą, zaś Giertych przynosi KO „kontent rozliczeniowy”
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Jeden projekt w sprawie aborcji mógłby przejść