Reklama

Marcin Mastalerek: Prezydent Andrzej Duda usłyszał, że Mateusz Morawiecki ma plan na stworzenie rządu

Pierwszy raz podczas obowiązywania tej konstytucji (z 1997 roku) mamy sytuację, że ten kto zwycięża nie ma teoretycznie koalicjanta - mówił w rozmowie z TVN24 nowy szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy, Marcin Mastalerek.

Publikacja: 25.10.2023 07:53

Mateusz Morawiecki w czasie rozmowy z Andrzejem Dudą

Mateusz Morawiecki w czasie rozmowy z Andrzejem Dudą

Foto: PAP/Radek Pietruszka

arb

Mastalerek był pytany o poniedziałkowe konsultacje w Pałacu Prezydenckim. W poniedziałek Andrzej Duda, który po wyborach z 15 października musi desygnować kandydata na premiera, spotkał się z przedstawicielami komitetów wyborczych PiS i Koalicji Obywatelskiej. We wtorek Andrzej Duda spotka się z przedstawicielami Trzeciej Drogi, Nowej Lewicy i Konfederacji.

Wybory parlamentarne, z poparciem 35,38 proc., wygrał PiS, który jednak dysponuje w Sejmie jedynie 194 mandatami, to liczba o 37 mniejsza od bezwzględnej większości. KO, Trzecia Droga i Nowa Lewica dysponują 248 mandatami (o 37 więcej niż wynosi bezwzględna większość) i deklarują wolę stworzenia rządu z Donaldem Tuskiem na czele.

Marcin Mastalerek: Prezydent Andrzej Duda usłyszał, że jest dwóch kandydatów na premiera

- Prezydent wczoraj usłyszał, że zarówno PiS ma kandydata na premiera i zostało wskazane, że jest upoważnienie dla premiera Mateusza Morawieckiego, żeby był kandydatem i jest wola tworzenia rządu. I usłyszał to samo od Donalda Tuska, że jest kandydatem Koalicji Obywatelskiej. I dziś prezydent te same pytanie zada trzem kolejnym komitetom, czy mają kandydata na premiera - zapowiedział Mastalerek.

Czytaj więcej

Sondaż: Andrzej Duda dopiero trzeci w rankingu zaufania. Duże zmiany

- Obaj byli przekonujący i obaj wierzyli w siebie. W bardzo dobrej formie był premier Morawiecki wczoraj, przekonany do tego, że jest w stanie przekonać część posłów do poparcia rządu - dodał.

Reklama
Reklama

Głosy liczy się na sali sejmowej

Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta

- Mamy do czynienia z sytuacją nadzwyczajną: pierwszy raz podczas obowiązywania tej konstytucji (z 1997 roku) mamy sytuację, że ten kto zwycięża nie ma teoretycznie koalicjanta - zauważył szef gabinetu prezydenta.

- Ja mogę przypomnieć 2005 rok - wszyscy byli przekonani po wyborach, że powstanie koalicja PO-PiS. Wtedy różnica (dająca zwycięstwo PiS) była 2 proc. I jak to się odwróciło? Miała być koalicja z PO, był pakt stabilizacyjny (z Samoobroną i LPR) - przypomniał Mastalerek.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Dlaczego Andrzej Duda zaprosił opozycję na konsultacje polityczne?

Szef gabinetu prezydenta przyznał, że Andrzej Duda nie usłyszał jaką koalicję Mateusz Morawiecki ma za sobą, ale "usłyszał, że (Morawiecki) ma pewien plan, pomysł i prowadzi rozmowy". - Premier wskazał grupy parlamentarzystów, z którymi rozmawia - dodał.

Szef gabinetu prezydenta: Andrzej Duda nie podjął jeszcze decyzji

- Głosy liczy się na sali sejmowej. Prezydent według mojej wiedzy nie podjął jeszcze decyzji, bardzo poważnie podchodzi do konsultacji. Prezydent doskonale wie, że media to jedno, mówienie w mediach to jedna sprawa, a rzeczywistość to zupełnie co innego - podsumował Mastalerek.

Reklama
Reklama

Mastalerek był też pytany dlaczego do Pałacu Prezydenckiego na konsultacje nie przybył prezes PiS, Jarosław Kaczyński.

- Z prezesem nie kontaktowałem się ponad osiem lat, w imieniu prezesa Kaczyńskiego wypowiadał się nie będę. Ja odebrałem to jako wzmocnienie premiera Morawieckiego - odparł. 

Marcin Mastalerek o porażce PiS i Jarosławie Kaczyńskim: Jeśli przegrywamy, to przez lidera

A czy nieobecność Kaczyńskiego w Pałacu Prezydenckim może być spowodowana tym, że Mastalerek w Radiu Zet mówił przed kilkoma dniami, że prezes PiS powinien udać się na polityczną emeryturę?

- Nawet mi to przez myśl nie przeszło. Kaczyński jest tak doświadczonym politykiem, że nie mógłby przekładać jakichś swoich spraw interpersonalnych... jestem o tym przekonany. Ja dużo bardziej szanuję premiera Kaczyńskiego niż wielu jego akolitów czy potakiwaczy. Tylko ja szacunek rozumiem jako mówienie to co się myśli, przedstawianie swojego zdania - odparł.

Mastalerek był też pytany czy to Jarosław Kaczyński odpowiada za porażkę wyborczą PiS.

- Wziął na siebie odpowiedzialność, sam o tym powiedział. Czyli tak. Wszyscy, którzy są w obozie (PiS) mają jakąś skalę odpowiedzialności. Ale to prezes Kaczyński brał na siebie odpowiedzialność - jeśli zwyciężamy, to dzięki liderowi, ale jeśli przegrywamy, to przez lidera - taka jest demokracja - odparł.

Reklama
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Sławomir Mentzen: Jarosław Kaczyński wywołał wojnę, na której zyskał Grzegorz Braun
Polityka
Ustawa łańcuchowa. Sejm spróbuje odrzucić weto prezydenta
Polityka
Grzegorz Schetyna: Amerykanie nie chcą rozmawiać z prezydentem Karolem Nawrockim
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Zadośćuczynienie dla polskich ofiar wojny. Co proponowały Niemcy?
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama