Mateusz Morawiecki zapowiada kontrole na granicy ze Słowacją

Premier Mateusz Morawiecki ogłosił, iż polecił szefowi MSWiA Mariuszowi Kamińskiemu, aby na granicy Polski ze Słowacją wprowadzać kontrole "tych busików, busów, samochodów, autobusów, które można podejrzewać o to, że tamtędy migrują nielegalni imigranci". Morawiecki zaapelował też do kanclerza Niemiec Olafa Scholza, aby ten nie wtrącał się w polskie sprawy.

Publikacja: 25.09.2023 20:17

Premier Mateusz Morawiecki na wiecu w Kraśniku

Premier Mateusz Morawiecki na wiecu w Kraśniku

Foto: PAP/Leszek Szymański

W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki wystąpił na wyborczym wiecu Prawa i Sprawiedliwości w Kraśniku. - Trzeba też pamiętać o godności Polaków i godności naszego narodu. I w tym kontekście chcę o dwóch sprawach powiedzieć - oświadczył.

- Pierwsza to słowa, które kieruję do prezydenta Zełenskiego, który w ostatnim czasie wykonał całkiem niepotrzebne gesty i padły z jego ust zupełnie niewłaściwe słowa. Panie prezydencie, niech pan nie waży się obrażać Polaków. Polacy to dumny naród, wiedzą, kiedy należy pomagać sąsiadom i pomagamy sąsiadom przeciw tej bestialskiej napaści ruskiej. Ale będziemy zawsze bronić naszego interesu i naszego dobrego imienia - powiedział Mateusz Morawiecki.

Czytaj więcej

Minister rolnictwa przedstawia warunki zniesienia embarga na zboże z Ukrainy

- Polska jest wspaniałym krajem, dumnym krajem - dodał. Zaznaczył, że Polacy przyjmując Ukraińców do swoich domów zadbali o "znakomitą polską markę". - Pokazaliście, czym jest polska solidarność. Brawo dla Polaków! Podnieśmy biało-czerwone flagi - wzywał.

W ubiegłym tygodniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zabrał głos podczas debaty generalnej 78. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku. - Co niepokojące, niektórzy w Europie odgrywają solidarność w teatrze politycznym, zamieniając sprawę zboża w dreszczowiec. Może się wydawać, że odgrywają własne role, w rzeczywistości pomagają przygotować scenę dla aktora z Moskwy - powiedział. Zełenski nie wymienił nazwy państwa, o którym mówił, politycy polskiego obozu władzy oraz opozycji ocenili jednak, że ukraińskiemu prezydentowi chodziło o Polskę.

Morawiecki: Lampedusa grozi całej Polsce

Premier odniósł się też do, jak się wyraził, "obrony Polski przed nielegalną imigracją, przed ryzykami, które się z tym wiążą". - Przecież nie chcemy takich widoków jak na Lempedusie, a Lampedusa grozi całej Polsce. Lampedusa to przyszłość Polski, gdyby rządziła Platforma Obywatelska. Lampedusa i to, co się dzieje na tej wyspie pokazuje, co by się stało, jakby oni wygrali wybory - mówił Morawiecki.

Szef rządu wzywał zgromadzonych w Kraśniku do wzięcia udziału w referendum ogólnokrajowym, które zostanie przeprowadzone w dniu wyborów parlamentarnych 15 października.

Czytaj więcej

Rząd przyjął uchwałę ws. nielegalnej imigracji. Kaczyński mówił o "najeździe", Morawiecki o Tusku

Kontrole na granicy Polski ze Słowacją

Premier przekonywał, że władze obroniły granicę z Białorusią przed nielegalną imigracją. - Jeżeli teraz jest mowa o przenikaniu nielegalnych imigrantów, to (...) tzw. szlakiem bałkańskim przez Węgry, przez Słowację przejeżdżają tacy nielegalni imigranci, bo nie ma granicy między Polską a Słowacją. Jest granica Schengen. My jej nie kontrolujemy - powiedział Mateusz Morawiecki w Kraśniku.

- Poleciłem ministrowi spraw wewnętrznych (i administracji Mariuszowi Kamińskiemu - red.), aby tam wprowadzać kontrole tych busików, busów, samochodów, autobusów, które można podejrzewać o to, że tamtędy migrują nielegalni imigranci, żeby nikt nam nie zarzucał również nieszczelności tamtej granicy - oświadczył szef rządu.

Czytaj więcej

Rau: Apeluję do kanclerza Niemiec o respektowanie suwerenności Polski

Mateusz Morawiecki do Olafa Scholza

Morawiecki odniósł się też do niedawnej wypowiedzi kanclerza Niemiec Olafa Scholza. - Kanclerz Scholz, kanclerz Niemiec powiedział coś o granicy Schengen. Więc ja chcę powiedzieć do niego: po pierwsze, żeby się nie wtrącał w polskie sprawy - oświadczył.

- Chcę powiedzieć, że albo zostałeś Olaf źle poinformowany przez swoich ludzi, albo grasz nieświadomie, jeśli już w ogóle, mam nadzieję, w orkiestrze Platformy Obywatelskiej, która dmucha ten sztuczny balon. Wyobraźcie sobie taki wielki balon Tuska tutaj przede mną i tam on pęka i zostaje liczba 250, bo te nieprawidłowości dotyczą 250 wiz. To chyba nie o to chodzi panu, panie kanclerzu, 250 wiz, nie? - powiedział.

- Sprawdźcie, czy wy macie szczelne granice od Austrii, z innych kierunków. Bo prawdziwe ryzyko zamknięcia na jakiś czas granicy Schengen jest wtedy, kiedy wygra Platforma Obywatelska, bo wtedy nielegalni imigranci będą wpływali tutaj jedna fala za drugą, dziesiątkami tysięcy, tak jak Platforma wcześniej przygotowywała Polskę - dodał.

Czytaj więcej

Afera wizowa. Niemcy żądają od Polski wyjaśnienia "poważnych" zarzutów

Morawiecki do Scholza: Niech się pan nie wtrąca w polskie sprawy

- A co wtedy zrobią Niemcy? Wtedy powiedzą: no nie, my nie chcemy zgodzić się na to, żeby ci imigranci, których wy tu przyjęliście z Platformy Obywatelskiej, poszli do Niemiec. Taka jest logika dzisiejszej sytuacji, a więc Platforma otwiera granice na nielegalną imigrację, bo nie chcieli się zgodzić na to referendum i na pytanie w tym referendum - przekonywał Morawiecki.

- Potem Niemcy mówią: no jak, ale to ci przyjeżdżają tutaj do nas - i zamykają granicę. To, co teraz mówi kanclerz Scholz jest przygotowaniem być może pod taki właśnie scenariusz - powiedział w poniedziałek premier.

- Jeszcze raz mówię: lepiej się niech pan, panie kanclerzu, dobrze poinformuje, jaka jest faktyczna sytuacja i nie wtrąca w polskie sprawy. Tak długo, jak będzie rząd Prawa i Sprawiedliwości to my będziemy rozstrzygali o polskich sprawach i Polacy będą decydowali co ma się dziać w polskim domu

Czytaj więcej

Ziobro o słowach Scholza ws. afery wizowej: Jest wyjątkowo bezczelny

Co powiedział Olaf Scholz?

W sobotę na wiecu swojej partii w Norymberdze kanclerz Niemiec Olaf Scholz ocenił, że liczba osób, które przybywają do Europy i do Niemiec "dramatycznie wzrosła". Następca Angeli Merkel opowiedział się za ostrzejszą kontrolą nielegalnej migracji i zapowiedział możliwość podjęcia dodatkowych środków.

Scholz zaznaczył, że Niemcy są zobowiązane prawem do azylu. Dodał, że imigranci, którzy przybyli i nie mogą powołać się na powody do ochrony lub popełnili przestępstwa, muszą zostać zawróceni.

Kanclerz Niemiec odniósł się także do tzw. afery wizowej w Polsce i zażądał wyjaśnienia ewentualnych nieprawidłowości w wydawaniu wiz. - Nie chcę, żeby Polska po prostu przepuszczała (migrantów - red.) dalej, a my będziemy następnie dyskutować o naszej polityce azylowej - mówił Olaf Scholz w wypowiedzi cytowanej przez Deutsche Welle.

- Każdy, kto przybywa do Polski, jest tam rejestrowany i przechodzi procedurę azylową - powiedział w sobotę Olaf Scholz. Wyraził pogląd, że wizy, które "były w jakiś sposób rozdawane za pieniądze" nie mogą "zwiększać problemu.

W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki wystąpił na wyborczym wiecu Prawa i Sprawiedliwości w Kraśniku. - Trzeba też pamiętać o godności Polaków i godności naszego narodu. I w tym kontekście chcę o dwóch sprawach powiedzieć - oświadczył.

- Pierwsza to słowa, które kieruję do prezydenta Zełenskiego, który w ostatnim czasie wykonał całkiem niepotrzebne gesty i padły z jego ust zupełnie niewłaściwe słowa. Panie prezydencie, niech pan nie waży się obrażać Polaków. Polacy to dumny naród, wiedzą, kiedy należy pomagać sąsiadom i pomagamy sąsiadom przeciw tej bestialskiej napaści ruskiej. Ale będziemy zawsze bronić naszego interesu i naszego dobrego imienia - powiedział Mateusz Morawiecki.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kohabitacja będzie coraz trudniejsza? Tusk i Duda na unijnym kursie kolizyjnym
Polityka
Andrzej Duda: Jeśli Sikorski ma dowody, niech je przedstawi. Teraz to są pomówienia
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego: kandydaci - okręg 8 (Lublin i woj. lubelskie)
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego: kandydaci - okręg 7 (Poznań i woj. wielkopolskie)
Polityka
Premier Donald Tusk o pożarach w Polsce: Nie ma powodu, by sądzić, że to siły zewnętrzne