Kosiniak-Kamysz: Z silną pozycją Trzeciej Drogi opozycja może przejąć rządy

Najważniejsze, by każdy odrobił swoją lekcję. Im wynik każdego z naszych komitetów będzie lepszy, tym sukces pewniejszy. Nie powinniśmy podkładać sobie nóg – bez kuksańców, bez uszczypliwości i złośliwości. To jest prośba przede wszystkim do fanów największego ugrupowania opozycyjnego – prosimy o szacunek. To niewiele kosztuje, a daje pozytywne efekty - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL, w rozmowie z Michałem Kolanką.

Publikacja: 18.09.2023 10:49

Polityk podczas rozmowy mówił między innymi o prawyborach, które odbyły się w niedzielę w Wieruszowie. Zagłosowało w nich 19,24 proc. uprawnionych mieszkańców miasta. Prawybory wygrała Koalicja Obywatelska, która zdobyła 34,08 proc. głosów. W przeciwieństwie do wszystkich sondaży Prawo i Sprawiedliwość zajęło drugie miejsce i dostało 32,32 proc. głosów. Gdyby to Wieruszów decydował o wynikach w całym kraju, w nowym Sejmie byłaby jeszcze Trzecia Droga (11,94 proc.), Konfederacja (6,64 proc.) i Lewica (6,35 proc.). Pozostałe komitety nie przekroczyły progu 5 procent.

Lider PSL: Dość kłótni, jałowego sporu i cyrku politycznego

- Dziś dominującym tematem są wyniki prawyborów w Wieruszowie, gdzie Trzecia Droga ma bardzo mocne, trzecie miejsce – 12 procent. Dla wielu niedowiarków to jest sygnał, który sprawia, że odwagi w głosowaniu na Trzecią Drogę będzie coraz więcej. To jest najbardziej wartościowy głos - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz. 

Polityk zaznaczył, że zależy mu na tym, aby nie było już kłótni i podziałów. - Dość kłótni, dość zajmowania się samymi sobą, dość jałowego sporu i cyrku politycznego. Trzeba zacząć rozwiązywać problemy - zaznaczył. 

Lider PSL mówił również o aferze wizowej. - To jest bardzo poważna sprawa. Przehandlowano polskie bezpieczeństwo na bazarkach, a jednocześnie nie sprzedawano najlepszej polskiej żywności, nie zadbano o najlepszych polskich pracowników delegowanych. Tracimy przez to pozycję w wielu branżach – choćby w branży transportowej - powiedział. 

Czytaj więcej

Sondaż: Większość Polaków nie wierzy w zapewnienia PiS-u o zatrzymaniu migracji

Polityk zapytany został, czy afera wizowa będzie miała swoje konsekwencje wyborcze. - Jak patrzę na sondaż, który opublikowała „Rzeczpospolita” – do ilu osób ta wiedza dotarła, ile osób jest zainteresowanych tym tematem – to uważam, że na pewno nie jest to jeszcze ten moment - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz. - Game changerem w ostatnich miesiącach są dwie sprawy – drożyzna i inflacja oraz podział społeczny - dodał. - Jest wiele osób, które już mają poglądy i wiedzą na kogo będą głosować. Ale jest też masa osób, które nie podjęły decyzji. Wiele osób podejmie ją w ostatniej chwili - dodał polityk. 

Władysław Kosiniak-Kamysz: Polska nie ma stanowiącego głosu w UE, nie jest w stanie nikogo przekonać

Polityk mówił także o tym, że Bruksela zniosła embargo na ukraińskie zboże. Polska, Węgry i Słowacja zakaz utrzymały, a nawet rozszerzyły.

To porażka zabiegów dyplomatycznych rządu polskiego. Polska nie ma stanowiącego głosu w UE. Nie jest w stanie nikogo przekonać, nawet mniejszości - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL.

Dużo lepszym wyjściem byłoby przyjęcie ustawy o systemie kaucyjnym, którą proponowaliśmy. Wtedy na każdą tonę zboża nałożona byłaby kaucja w wysokości na przykład tysiąca złotych. Wówczas nikomu by się nie opłacało sprzedawać tego zboża w Polsce czy Europie - powiedział lider PSL. - Trzecia rzecz, o którą wystąpiłem, to żeby KE dokonała skupu interwencyjnego zboża i innych produktów rolno-spożywczych z Ukrainy, a później przesłała je w ramach pomocy humanitarnej do krajów Afryki Północnej. To miałoby na celu zatrzymanie tak wielkiej migracji, jaką dziś obserwujemy. Jeśli rządzący w UE nie pójdą za takimi wskazówkami, to kryzys migracyjny będzie się pogłębiał. Uważamy, że dziś rząd robi za mało i za mało produktów objął embargiem - dodał. 

Kosiniak-Kamysz zapytany został także, czy obawia się bezpartyjnych samorządowców. - Bezpartyjni samorządowcy ściśle współpracują na Dolnym Śląsku z PiS-em, więc jeżeli komuś mają zabierać, to swojemu koalicjantowi. Bardzo zastanawiające jest to, jak dużo osób z Lublina kandyduje w całej Polsce. To ciekawe, że w niektórych okręgach na Śląsku Dolny Śląsk zasila główną grupę kandydatów. Wyborcy też to będą obserwować, że to nie jeden spadochroniarz, ale całe kohorty spadły na różne okręgi z jednego województwa. Myślę, że będą zabierać PiS-owi - powiedział. 

Kosiniak Kamysz: Trzecia Droga jeszcze zyska

Jak podkreślił lider PSL, „to będzie bardzo ważny weekend dla całej demokratycznej opozycji”. - To jest weekend profrekwencyjny, podczas którego będziemy chcieli zmobilizować jak najwięcej osób. Bardzo fajnie, że Koalicja Obywatelska organizuje swoje wydarzenie w Warszawie, jako komitet wyborczy. My jako komitet koalicyjny Trzecia Droga proponujemy setki spotkań w ten weekend 30 września - 1 października. Trzecia Droga jedzie do Ciebie - powiedział. 

Czy Władysława Kosiniaka-Kamysza martwią wyniki niektórych sondaży? - Jak przypominam sobie wynik PSL, to w poprzednich prawyborach było to 7,5, a w wyborach realnie 8,5. Wczoraj to było 12. To jest dobry prognostyk, jakbyśmy zachowali tę samą proporcję, to by był bardzo dobry sygnał dla nas i dla naszych wyborców - stwierdził.

Czytaj więcej

Import zboża z Ukrainy znów podzielił Unię

Ten sondaż wieruszowski i te prawybory pokazują, że z silną pozycją Trzeciej Drogi, opozycja jest w stanie przejąć rządy. Gdzieś straciliśmy możliwość prezentowania niektórych naszych aspektów, dlatego było to takie przytłoczone. Wczorajszy wynik – a był to bardzo duży sondaż – wskazuje, że Trzecia Droga jeszcze zyska, kiedy wyborcy zobaczą nazwiska. U nas są lokalsi, ci, którzy mieszkają obok Was i żyją w lokalnej społeczności - dodał. 

- Wczoraj byłem na prawyborach i bardzo dużo pozytywnych sygnałów przyniosło spotkanie z Izą Leszczyną, z Cezarym Tomczykiem z PO, z Pauliną Matysiak z Lewicy. Pozytywne relacje, przywitanie się, wspólna rozmowa, krótkie przekazy - mówił lider PSL o relacjach z politykami innych ugrupowań. - Takie sygnały mogą się pojawić. Ale najważniejsze jest to, żeby każdy odrobił swoją lekcję. Im wynik każdego z naszych komitetów będzie lepszy, tym sukces pewniejszy. Nie powinniśmy podkładać sobie nóg – bez kuksańców, bez uszczypliwości i złośliwości. To jest prośba przede wszystkim do fanów największego ugrupowania opozycyjnego – prosimy o szacunek, my ten szacunek deklarujemy. To niewiele kosztuje, a daje pozytywne efekty - podkreślił Kosiniak-Kamysz. 

"Wierzę, że te wybory przyniosą odnowę generacyjną"

- Każda formacja, jak idzie do wyborów, to idzie po to, żeby wygrywać. W systemie, w którym funkcjonujemy, premier ma najsilniejszą władzę w Polsce – jest strukturalnie i decyzyjne najsilniejszym ogniwem władzy wykonawczej. Każda formacja chciałaby mieć swojego premiera i każda formacja ma prawo do takich ambicji - powiedział lider PSL. - W żaden sposób nie obawiamy się Rafała Trzaskowskiego, niedawno widzieliśmy się z nim wraz z Szymonem Hołownią na Kampusie. To też jest pokazanie umiejętności dialogu, myślę, że w młodym pokoleniu ta umiejętność dialogu między nami jest na bardzo fajnym poziomie - podkreślił polityk. 

Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział także, że „głęboko wierzy”, iż te wybory przyniosą odnowę generacyjną. - Polacy są zmęczeni sporem, który trwa od prawie 30 lat. Chcą realnych rozwiązań, a niektórzy nie są w stanie tej bariery przeskoczyć. Rozumiem, że to są emocje wynikające ze wspólnych doświadczeń i historii, ale my jesteśmy w stanie powiedzieć: „dość kłótni, do przodu. Czas rozwiązywać problemy” - zapewnił.

Polityk podczas rozmowy mówił między innymi o prawyborach, które odbyły się w niedzielę w Wieruszowie. Zagłosowało w nich 19,24 proc. uprawnionych mieszkańców miasta. Prawybory wygrała Koalicja Obywatelska, która zdobyła 34,08 proc. głosów. W przeciwieństwie do wszystkich sondaży Prawo i Sprawiedliwość zajęło drugie miejsce i dostało 32,32 proc. głosów. Gdyby to Wieruszów decydował o wynikach w całym kraju, w nowym Sejmie byłaby jeszcze Trzecia Droga (11,94 proc.), Konfederacja (6,64 proc.) i Lewica (6,35 proc.). Pozostałe komitety nie przekroczyły progu 5 procent.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Sondaż: Czy Polskie granice są dobrze chronione? Polacy podzieleni
Materiał Promocyjny
Podróżuj ekologicznie! Program Fundusze Europejskie dla zrównoważonej mobilności
Polityka
Beata Szydło wskazała, kto powinien być premierem. Chwali Morawieckiego, ale wymienia inne nazwisko
Polityka
Kosiniak-Kamysz: Albo Trzecia Droga albo trzecia kadencja PiS
Polityka
Wielka uroczystość w hołdzie Lechowi Wałęsie. Bez życzeń od Dudy i Morawieckiego
Materiał Promocyjny
„Skoro wiemy, że damy radę, to zróbmy to”. Oto ludzie, którzy tworzą Izerę
Polityka
Kampania wyborcza: KO panuje na ulicach Gdyni, PiS na Kaszubach
Polityka
Wyborczy superweekend. "Marsz musi się PO udać"