Prof. Staniszkis uważa, że obecnym rządem w znacznym stopniu kieruje "głodna posad masa". Dodaje także, że widać tam niewielu bezinteresownych ludzi.
Tłumacząc swoje słowa wyjaśniła, że opisane przez nią osoby boją się ryzyka i nie mówią, co myślą naprawdę, "by nie wypaść z gry". - To nie jest dobra sytuacja, ale ona stanowi obciążenie dla samego Jarosława Kaczyńskiego - skomentowała w TVN24.
Komisja Wenecka wyciąga rękę
Staniszkis przypomniała, że w przyszłym tygodniu Trybunał Konstytucyjny wyda wyrok w sprawie ustawy PiS o TK.
- Być może w tym momencie jest to sygnał od Komisji Weneckiej, że jeżeli rząd zaakceptuje orzeczenie o ewentualnej niekonstytucyjności tych PiS-owskich decyzji, jeżeli prezydent zaprzysięgnie tych trzech legalnie wybranych sędziów (...) to bardzo poważny konflikt, który zlikwidował taką kotwicę demokracji, może być zażegnany - powiedziała.
Według Staniszkis jest to prowadzenie negocjacji i Komisja Wenecka daje rządowi szansę na wyjście z całej sytuacji z twarzą.