Tadeusz Cymański, poseł klubu PiS, mówił w rozmowie w RMF FM o wyborczych obietnicach Donalda Tuska. - Gdyby on rządził, to nie wiem, co by było. Jak ktoś coś mówi, to warto zobaczyć kto i o czym mówi, i co robił wcześniej w tej sprawie. Znamy te numery, to kompletnie niewiarygodna ściema. Donald Tusk przebrany za socjalistę i troszczący się o najsłabszych, no ludzie, o czym my mówimy - powiedział.
Polityk zapytany został także, czy nie rozważa powrotu do Prawa i Sprawiedliwości, skoro polityka socjalna partii kolosalnie się zmieniła. - PiS całkowicie zmienił politykę społeczną. Jest jeden front w Zjednoczonej Prawicy, można zmieniać miejsce strzeleckie, ale nie można zmienić frontu - powiedział Cymański. - Wbijanie klina i dzielenie Zjednoczonej Prawicy, dla mnie ani PiS, ani Solidarna, ani Suwerenna Polska nie jest najważniejsze. Dla mnie najważniejszy jest efekt globalny. Przeciwnicy tylko czekają na to, żeby podzielić Zjednoczoną Prawicę - dodał. Zapytany o to, czy przystąpi do Suwerennej Polski podkreślił, że: "taką decyzję podejmie w rozmowie ze Zbigniewem Ziobro".
Czytaj więcej
Inflacja jeszcze się nie wymknęła spod kontroli, mamy nadzieję, że tak nie będzie.- mówił w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem poseł klubu PiS, polityk Solidarnej Polski, Tadeusz Cymański.
Jak podkreślił Cymański, „najważniejsza jest dla niego solidarność Zjednoczonej Prawicy i nie wie, czy bardziej przyda się w szeregach PiS, czy Suwerennej Polski”. Na pewno będę przydatny w kampanii i będę pracował na zwycięstwo w wyborach. To jest najważniejsze - zaznaczył.
Polityk zapytany został również, czy są sprawy, w których zgadzają się premier Mateusz Morawiecki i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, jeżeli, zdaniem Cymańskiego, nie ma między nimi konfliktu. - Różnica zdań to nie konflikt - stwierdził.