Jacek Nizinkiewicz: Jedna lista opozycji wciąż jest możliwa

Pozornie KO, PSL i Polska 2050 nie znalazły porozumienia w sprawie wspólnego startu w wyborach, ale partie nie zamykają się na negocjacje, których nie chcą nagłaśniać medialnie.

Publikacja: 09.05.2023 03:00

Jacek Nizinkiewicz: Jedna lista opozycji wciąż jest możliwa

Foto: PAP, Leszek Szymański

Wspólną listę spraw do załatwienia ogłosiły podczas konferencji 27 kwietnia partie Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka- Kamysza. Tego dnia ugrupowania poinformowały o wspólnym starcie w wyborach parlamentarnych. Ale opinii publicznej umknęły słowa, które lider Polski 2050 powiedział pod koniec wystąpienia: „Jesteśmy jednak otwarci na współpracę z innymi środowiskami społecznymi i politycznymi”. To nie odnosiło się jedynie do wspólnego budowania rządu opozycji demokratycznej po ewentualnej przegranej PiS.

Czytaj więcej

Wawrzyniec Konarski: Sama manifestacja 4 czerwca to za mało

PSL i Polska 2050 nie zamykają sobie drogi przed wspólną listą z Koalicją Obywatelską. Najbliższe tygodnie pokażą, czy ludowcy i partia Hołowni dostaną bonus za zjednoczenie. Jeśli formacje trwale nie przekroczą 20 proc., a zaczną schodzić poniżej 14 proc., Hołownia z Kosiniakiem w worze pokutnym wrócą do Tuska negocjować warunki porozumienia przedwyborczego.

Ale podział wspólnych miejsc na jednej liście wyborczej nie będzie już tak korzystny, jak mógł być jeszcze kilka tygodni temu. Partie będą musiały wziąć, co Tusk daje, lub pójść na wspólnej liście już nie jako koalicjant, bo to będzie zbyt ryzykowne.

Deklaracja o braku udziału w marszu 4 czerwca sprawi, że przed marszem, w jego dniu i w dniach kolejnych media oprócz frekwencji będą zajmować się tym, kto był, a kto nie był na manifestacji. Kosiniak-Kamysz i Hołownia nie chcą się „zapisać do PO”, biorąc udział w imprezie organizowanej przez partię, której rzecznik Jan Grabiec powiedział w Radiu ZET: „zapraszamy wszystkich Polaków, którzy chcą dokonać zmiany w Polsce. Partii politycznych na razie nie zapraszamy. Marsz organizuje PO”. I w tę pułapkę Platformy wpadają liderzy PSL i Polski 2050 niczym ślepi i pozbawieni instynktu samozachowawczego. Sondażowo nie zyskają na swoich suwerennych decyzjach, bo wyborca, widząc, kto jest, a kogo nie ma na marszu, będzie szukać winnych jednoczenia się opozycji przez podział.

Kwestią czasu jest, jak Hołownia z Kosiniakiem-Kamyszem zaczną tracić przez złe kalkulacje. Inaczej niż Lewica. Włodzimierz Czarzasty, Tomasz Trela i inni lewicowi politycy już zapowiedzieli, że wezmą w nim udział, niekoniecznie pchając się na jego front.

Politycy PO już czekają na PSL i Polskę 2050, deklarując, że wspólne listy są wciąż możliwe, ale bez Lewicy – jak mówili „Rzeczpospolitej” choćby Grzegorz Schetyna czy Arkadiusz Myrcha.

Szef Polski 2050 zapowiedział, że 4 czerwca będzie w Lesznie, a lider PSL mówił o potrzebie zorganizowania własnych uroczystości.

Leszno jest ważne, podmiotowość również, ale tego dnia Warszawa będzie ważniejsza. Politycznie kto tego nie zrozumie, ten zacznie przegrywać na własne życzenie. Politycznie nie ma decyzji niewzruszalnych. Razem czy osobno, ego czy wspólna sprawa – wybór należy do Hołowni i Kosiniaka-Kamysza. Ocena do wyborców.

Wspólną listę spraw do załatwienia ogłosiły podczas konferencji 27 kwietnia partie Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka- Kamysza. Tego dnia ugrupowania poinformowały o wspólnym starcie w wyborach parlamentarnych. Ale opinii publicznej umknęły słowa, które lider Polski 2050 powiedział pod koniec wystąpienia: „Jesteśmy jednak otwarci na współpracę z innymi środowiskami społecznymi i politycznymi”. To nie odnosiło się jedynie do wspólnego budowania rządu opozycji demokratycznej po ewentualnej przegranej PiS.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory samorządowe 2024: Gdzie odbędzie się II tura? Kraków, Poznań i Wrocław znów będą głosować
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Koniec epoki Leszka Millera. Nie znajdzie się na listach do europarlamentu
Polityka
Polexit. Bryłka: Zagłosowałabym za wyjściem Polski z UE
Polityka
"To nie jest prawda". Bosak odpowiada na zarzut ambasadora Izraela
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Wybory samorządowe 2024. Kto wygra w Krakowie? Nowy sondaż wskazuje na rolę wyborców PiS