Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego, odniósł się w RMF FM do słów wiceministra sprawiedliwości Michała Wosia, który powiedział, że wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski przekazał w Sejmie politykowi PSL listę 56 firm, które zarabiały na ukraińskim zbożu. Miały być na niej spółki związane z działaczami PSL. - Jest to kłamstwo. Za to kłamstwo już rzecznik Bochenek ma pisma przedprocesowe i powinien przepraszać, że mówił, że spółka Polskie Młyny skupowała ukraińskie zboże, co jest nieprawdą - powiedział.

Polityka zapytano, czy PSL pozwie Janusza Kowalskiego. - On akurat powiedział tylko: to jest lista spółek. A rzecznik PiS poszedł o krok dalej i mówił, że spółka, na czele której stoi Waldemar Pawlak, kupowała ukraińskie zboże. A to jest nieprawda - zaznaczył Kosiniak-Kamysz.

Czytaj więcej

Kosiniak-Kamysz o poparciu wsi dla PiS: Jest wieś gospodarna i socjalna

Prezes PSL mówił także o negocjacjach z Polską 2050 w sprawie wspólnej listy wyborczej. - Żeby maszyna dobrze funkcjonowała, musi być dobrze dotarta i przygotowana do jazdy. Jak to jeszcze potrwa kilka dni, to nic się nie stanie. Ważne, żeby efekt był pozytywny. Jesteśmy coraz bliżej porozumienia - powiedział. - Jesteśmy ugrupowaniami dużymi, które wykonały największy krok, żeby uzgodnić wspólne priorytety, możliwość współpracy. Jak najszybciej będziemy chcieli ogłosić tę decyzję. To jest kwestia dni - dodał.

Kosiniaka-Kamysza zapytano również, czy politycy PSL-u wezmą udział w organizowanym przez Donalda Tuska w marszu 4 czerwca. - Będą tam członkowie i sympatycy PSL-u. My szykujemy pewną niespodziankę - powiedział.