W radiowej Trójce, rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy Marek Magierowski powiedział, że prasa niemiecka sugerująca, że szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego może zostać przeniesiony z Polski do jednego z krajów bałtyckich „nie pomaga w negocjacjach”.

Jak podkreślał rzecznik prezydenta, tego rodzaju działania są niepotrzebne. - To element pewnego nacisku, który jest przesadny i niepotrzebny - powiedział Magierowski.

Niemiecka prasa rozpisuje się na temat szczytu, który odbyć się ma w Polsce 8 i 9 lipca. "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung" uważa, że jeśli polskie władze nie zaprzestaną "demontowania państwa prawa”, powinna nastąpić zmiana lokalizacji szczytu NATO.

Wskazując na Rosję, rzecznik prezydenta Dudy powiedział, że niektórym państwom zależy na tym, aby doszło do skandalu. Zapewnił jednak, że mimo wszystko szczyt odbędzie się w Polsce. - Jestem jednak przekonany, że szczyt odbędzie się w Warszawie i przyniesie dobre owoce - zaznaczył Magierowski.

Komentując tę sprawę, Magierowski przyznał, że smuci go fakt, że w Polsce jest wielu publicystów, którzy byliby zadowoleni, że szczyt został przeniesiony z Warszawy w inne miejsce. - Są dziennikarze, którzy marzą, żeby prezydentowi czy premier co chwila powinęła się noga, doskonale wiemy, o które media chodzi - podkreślił.