- Nadchodzi śmiertelne niebezpieczeństwo, dotyczy każdego z nas. O tym, że tragedia się zbliża świadczą dziesiątki, setki faktów. Tylko ślepy nie widzi jak naszą świętą ziemię depczą kamasze cudzych żołnierzy. Tylko głuchy nie słyszy, jak startują z naszych lotnisk myśliwce bojowe z cudzymi znakami rozpoznawczymi. Wojna już dosłownie puka w nasze drzwi – pisze w otwartym liście Iosif Siaredzicz, redaktor naczelny czołowej opozycyjnej gazety "Narodnaja Wola". Jest jedynym redaktorem opozycyjnego medium, który po 2020 roku nie uciekł z kraju i nie trafił za kraty. Jego gazeta już dawno została wyrzucona z państwowej sieci dystrybucyjnej, ale przeniosła się do sieci.