Jak oceniła w rozmowie z Radiem Zet wiceprzewodnicząca PO Izabela Leszczyna, „Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia, z punktu widzenia swoich partii myślą bardzo racjonalnie, ale z punktu widzenia interesu politycznego Polski – nie do końca dobrze czytają nastroje społeczne i sytuację polityczną”. 

Posłanka zapytana została, co jest powodem fiaska jednej listy opozycji. - Gadanina wokół niej i niezdecydowanie kolegów opozycyjnych spowodowało, że ludzie zaczęli się do tej listy ustosunkowywać, że ‘a może nie, skoro oni nie chcą - powiedziała Leszczyna. Jak podkreśliła, w wielu sondażach jedna lista opozycji dawała jej prawie 60 proc. poparcia. - Donald Tusk zdecydował, że nie możemy dłużej czekać, przygotowujemy listy KO i ruszamy w Polskę z prekampanią. Jeśli koledzy z małych partii opozycyjnych boją się, że PO ich wchłonie, stracą tożsamość, to mamy na szali polską rację stanu, dobrobyt rodzin, pozycję w UE, a na drugiej interes partyjny - zaznaczyła Izabela Leszczyna. - Słyszałam, że ma być lista wspólnych spraw, która ma dopiero powstać i że to bardzo ważny pierwszy krok. Pierwszego kroku, jak pierwszego wrażenia nie da się zrobić kilka razy. Mamy już listę wspólnych spraw - dodała. 

Czytaj więcej

Leszczyna: Obajtek to szkodnik. Wpuścił do Polski przyjaciół Putina

Polityk zapytana została także o to, dlaczego między Tuskiem, a Hołownią i Kosiniakiem nie ma takiej chemii, jak między Kosiniakiem, a Hołownią, Leszczyna komentuje, stwierdziła, że „to kwestia różnicy celów”. - Donald Tusk nie chce być szefem największej partii opozycyjnej w Sejmie. Naszą ambicją, celem i zobowiązaniem jest wygrać z PiS - powiedziała. Jak podkreśliła wiceszefowa PO, ani PSL, ani Polska 2050 nie są w stanie wygrać z PiS. - Wygrać z PiS może tylko PO, szerzej KO. Mamy kilka punktów procentowych mniej poparcia, niż oni - oceniła.

Izabela Leszczyna stwierdziła także, że planem Platformy Obywatelskiej jest „odebrać to, co PiS ukradł, rozliczyć winnych, przywrócić praworządność, wprowadzić stabilne otoczenie prawne, by wyprowadzić Polskę z zapaści inwestycyjnej”. -Trzeba to zrobić już! Natychmiast! Zaraz po wygranych wyborach - zaznaczyła wiceprzewodnicząca PO.