Reklama

"Willa plus". Minister Czarnek w Sejmie: Gdzie tu jest jakakolwiek afera?

- Nie macie prawa mierzyć nas swoją bandycką, złodziejską miarą, bo nie wszyscy są tacy jak wy - mówił w Sejmie do opozycji minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, odpierając zarzuty w sprawie konkursu nazywanego "willa plus".

Publikacja: 07.02.2023 13:00

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek

Foto: PAP/Piotr Nowak

zew

We wtorek rozpoczęło się posiedzenie Sejmu. - Oto wniosek o wotum nieufności wobec ministra Przemysława Czarnka, o odwołanie człowieka, który zabiera dzieciom, żeby dać kolegom, który nauczycielom każe tyrać za najniższą krajową, ale pierwszej lepszej fundacji kumpla z partii albo parafii kupuje willę w centrum Warszawy. "Willa plus" to zalegalizowane złodziejstwo - powiedziała na początku obrad Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Posłanka Lewicy odniosła się w ten sposób do krytykowanego przez opozycję konkursu Ministerstwa Edukacji i Nauki "Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania", w ramach którego resort kierowany przez Przemysława Czarnka (PiS) przeznaczył 40 mln zł na wsparcie ponad 40 organizacji. Ponieważ niektóre dotacje dotyczą zakupu nieruchomości, w tym w Warszawie, część mediów określa sprawę jako "program willa plus".

Czytaj więcej

"Willa plus". Bosak: Ta władza powinna zostać wywieziona na taczkach

Czarnek: Nie macie prawa mierzyć nas swoją brudną miarą

W Sejmie minister edukacji i nauki odniósł się do zarzutów i zaatakował opozycję. - Od tygodnia trwa festiwal nienawiści, chamstwa, hejtu - nie przeciwko nam, przeciwko mi, nie przeciwko rządowi Zjednoczonej Prawicy; hejtu przeciwko zarządom organizacji pozarządowych, które od lat wykonują znakomitą pracę edukacyjną - oświadczył.

Minister przeprosił "zarządy czterdziestu kilku organizacji, hejtowanych niemiłosiernie". - Bardzo was przepraszamy, będziemy dalej budować społeczeństwo obywatelskie i prosimy państwa o to, żebyście dalej z nami byli - dodał. Zadeklarował, że zdemaskuje "wszystkie kłamstwa i pomówienia".

Reklama
Reklama

- Nie macie prawa mierzyć nas swoją brudną, nieuczciwą miarą. Nie wszyscy są tacy jak wy - powiedział Czarnek, zwracając się do opozycji.

Minister edukacji i nauki odniósł się do podnoszonych przez opozycję wątpliwości wobec bezstronności powołanych przez resort ekspertów, którzy oceniali wnioski w konkursie. - Kiedy ustanowiliśmy program, w ramach którego 40 mln złotych przekazaliśmy organizacjom pozarządowym, fundacjom i stowarzyszeniom, ogłosiliśmy komunikat na stronie internetowej ministerstwa, dostępny dla wszystkich. W tym komunikacie jest napisane, że minister edukacji i nauki może powołać ekspertów, ale to on podejmuje decyzje, bo ekspert przekazuje opinię, nie podejmuje decyzji. Decyzję podejmuje minister - oświadczył.

Czytaj więcej

Złożono wniosek o wotum nieufności wobec Czarnka. "Zabiera dzieciom, by dać kolegom"

Czarnek: My ekspertów nie ustawiamy

- To są państwa zdania: Czarnek powołał PiS-owskich ekspertów, ekspertów od Rydzyka, którzy będą mu sprzyjać i oceniać jego wnioski tak, jak on chce. I co? Tak byście wy zrobili, bo tak robicie zawsze, rozdając miliardy złotych swoim organizacjom pozarządowym bez żadnych weryfikacji. Tymczasem ci PiS-owscy eksperci, eksperci od Rydzyka wydali w połowie negatywne opinie. Wiecie państwo dlaczego? Dlatego, że my ekspertów nie ustawiamy. Nam są eksperci potrzebni do tego, żeby pokazać ewentualne braki we wnioskach - przekonywał minister.

Czarnek odniósł się też do określenia "willa plus". - Nazwaliście ten program "willa plus" tylko dlatego, że jedna zasłużona organizacja, prężnie działająca od lat w Polsce, nabyła nieruchomość, która jest nazwaną willą. Od tego nazwaliście cały program "willa plus", obrażając wszystkie inne stowarzyszenia i tę fundację również - powiedział.

Minister mówił, że po tym, jak jej wniosek został merytorycznie oceniony, Fundacja Polska Wielki Projekt dostarczyła dodatkowe dokumenty, "operat szacunkowy". - I tak się działo ze wszystkimi fundacjami. We wszystkich wnioskach, w których były jakiekolwiek braki, był kontakt z fundacjami i każda fundacja dostarczyła dodatkowe dokumenty weryfikujące jej wniosek. Tylko że my robimy to uczciwie, a wy mierzycie nas swoją brudną, złodziejską miarą. Nie wszyscy są tacy jak wy - kontynuował. "Złodzieje, złodzieje" - skandowała w odpowiedzi część posłów.

Reklama
Reklama

"To nie idzie w prywatne ręce"

Przemysław Czarnek odniósł się też do sprawy nieruchomości. - W 12 przypadkach z 45 organizacje pozarządowe wystąpiły o nabycie nieruchomości na siedzibę fundacji - powiedział. - Chwilkę się zastanówcie - 5 mln złotych na siedzibę w centrum Warszawy dla Fundacji Polska Wielki Projekt, które nawet w jednej złotówce nie trafiają do tej fundacji. One w całości są przeznaczone na nieruchomość, nie idą do kieszeni na wynagrodzenia, na ekspertyzy, na fałszywe projekty. Ile miliardów wydaliście na tego typu rzeczy? Ile miliardów jest w waszych kieszeniach? Całe 5 mln idzie na nabycie nieruchomości - dodał.

Czytaj więcej

Siemoniak o "Willa plus": Majątek należy odebrać. Patologię trzeba naprawić

Minister zaznaczył, że w zawartych umowach podmioty zobowiązały się do prowadzenia w przedmiotowych nieruchomościach "działalności edukacyjnej na potrzeby konkretnego projektu edukacyjnego". - Nie można tego przeznaczyć na cokolwiek innego, to nie idzie w prywatne ręce. Nawet jeśli po zakończeniu projektu - a trwałość projektu we wszystkich unijnych konkursach jest pięcioletnia - ktoś chciałby zbyć tę nieruchomość, to (pieniądze - red.) nie idzie do prywatnych kieszeni, tylko na cele statutowe fundacji, bo tak stanowi prawo fundacji, i wy to wiecie - mówił. Zarzucał politykom opozycji, że mają "inne praktyki".

- Pieniądze Fundacji Polska Wielki Projekt idą do Skarbu Państwa. Pieniądze z Ministerstwa Edukacji i Nauki idą do Skarbu Państwa na siedzibę fundacji. Gdzie tu jest jakikolwiek skandal, jakakolwiek afera? Ze Skarbu Państwa do Skarbu Państwa, nie do waszych prywatnych kieszeni - kontynuował.

Minister o aneksach

- Ale poruszone tym faktem organizacje same zawnioskowały (...), podpisują już dzisiaj aneksy do umów, aneksy, zgodnie z którymi nie będzie można zbyć tej nieruchomości przez 15 lat. Bo oni uczciwie do tego podchodzą - oświadczył Przemysław Czarnek dodając, że organizacje będą wykorzystywać omawiane nieruchomości wyłącznie do celów projektów edukacyjnych.

- Przez 15 lat nie można zbyć tej nieruchomości. Gdzie tu jest afera? - pytał.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

"Program willa plus". Czarnek odpiera zarzuty. "Że lewacy nie dostali? Nie dostaną"

Czarnek do opozycji: kłamiecie i kłamać będziecie

Minister edukacji i nauki podkreślił, że w sprawie chodzi o 40 mln zł dla 45 organizacji. Mówił, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski (wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej) wydaje w ciągu roku na organizacje pozarządowe w Warszawie blisko 300 mln zł. - Nasi radni we wszystkich miastach wojewódzkich składają pytania do prezydentów z Platformy Obywatelskiej, ile środków finansowych (przeznaczają - red.) nie na nieruchomości, tylko do kieszeni, na wynajem band ulicznych, które są wynajęte w konkretnych godzinach tylko, żeby hejtować. Ile milionów rocznie przeznaczacie? Wiecie, ile tego będzie? Blisko miliard - powiedział w Sejmie Czarnek.

- Zapytamy również, jak to jest, że te fundacje nie potrzebują siedziby. A dlaczego nie potrzebują? Dlatego, że prezydenci tych miast wynajmują sto kilkadziesiąt metrów w centrum wielkiego miasta, np. na Nowym Świecie, za cenę wielokrotnie niższą niż wartość rynkowa wynajmu takiej nieruchomości. Zapytamy - komu wynajmują i za jaką cenę i będziemy o wszystkim informować opinię publiczną. Tu się zdziwicie - deklarował minister Czarnek.

Czytaj więcej

Nie tylko resort Czarnka przekazuje pieniądze na zakup nieruchomości

- Kłamiecie, kłamiecie i kłamać będziecie. Nie macie prawa w związku z tym, że kłamiecie i zmyślacie, nie macie prawa mierzyć nas swoją bandycką, złodziejską miarą, bo nie wszyscy są tacy jak wy - powiedział szef resortu edukacji, zwracając się pod koniec swego wystąpienia do posłów opozycji.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Paraliż Funduszu Sprawiedliwości. Ofiary przestępstw bez pomocy, resort słabo się tłumaczy
Polityka
Tusk do Zełenskiego: Jesteś bohaterem nie tylko w Ukrainie, ale także w Polsce
Polityka
Wzrosło ryzyko rozłamu w PiS, Nawrocki gra na polaryzację, CBOS psuje nastroje KPRM
Polityka
Patryk Jaki krytykuje pomysł ludzi Morawieckiego. „Absurd, nie zgadza się z matematyką”
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama