Odkrycie stawia Pence'a w towarzystwie jego byłego szefa, byłego prezydenta Donalda Trumpa i prezydenta Joe Bidena - po znalezieniu w ich rezydencjach dokumentów z tajnymi oznaczeniami
O znalezieniu listów w rezydencji Pence'a poinformował Archiwa Narodowe 18 stycznia adwokat Greg Jacob. W osobnym liście z 22 stycznia poinformował Archiwa, że FBI przybyło do domu byłego wiceprezydenta, aby je odebrać.
Czytaj więcej
W domu Joe Bidena, w Wilmington (stan Delaware), w czasie przeszukania przeprowadzonego w piątek przez Departament Sprawiedliwości, znaleziono sześć kolejnych dokumentów, w tym dokumenty opatrzone klauzulą poufności - poinformował prawnik prezydenta Bidena w oświadczeniu wydanym w sobotę.
W liście z 19 stycznia Jacob przekazał również, że po doniesieniach o materiałach znalezionych w rezydencji Bidena, „ze względu na dużą ostrożność”, Pence zaangażował zewnętrznego doradcę do przeglądu dokumentów przechowywanych w jego domu.
„Adwokat zidentyfikował niewielką liczbę dokumentów, które potencjalnie mogą zawierać poufne lub niejawne informacje” – napisał Jacob