Poseł PSL: Prawdę mówi Ziobro. Ten Rząd czyni koncesje na rzecz UE

Ta ustawa jest napisana w Brukseli. Najpierw przygotowują projekty ustaw, konsultują je w Brukseli. Dostają akceptację wyznaczonej piątki komisarzy, a dopiero później przychodzą z nią do polskiego Sejmu - mówił w rozmowie z Radiem Plus poseł PSL, Marek Sawicki.

Publikacja: 15.12.2022 11:07

Zbigniew Ziobro i Marek Sawicki

Zbigniew Ziobro i Marek Sawicki

Foto: PAP/Tomasz Gzell, tv.rp.pl

arb

Sawicki był pytany o ustawę reformującą SN, którą złożyli w Sejmie posłowie PiS. Ustawa - uzgodniona z Brukselą - ma umożliwić odblokowanie środków z KPO dla Polski.

W odpowiedzi poseł PSL zauważył, że "jakaś przemiana zaszła jeśli chodzi o pana premiera", nawiązując do środkowych konsultacji szefa rządu z szefami klubów i kół opozycyjnych w Sejmie ws. poparcia dla projektu ustawy.

Czytaj więcej

Szydło: Gdybym była premierem w 2020 r. zastosowałabym weto na szczycie UE

- Jeszcze dzień wcześniej (premier) układał się ze Zbigniewem Ziobro, a następnego dnia rano postanowił poprosić opozycję o wsparcie w pozyskaniu pieniędzy unijnych. 21 miesięcy prosimy, zabiegamy, składamy projekty. Ustawa naprawcza PSL ws. Sądu Najwyższego leży w Sejmie już kilka miesięcy, nawet pani marszałek Elżbieta Witek nie nadała jej numeru - mówił były minister rolnictwa.

- I jest to ustawa nasza, polska, autonomiczna, a nie napisana w Brukseli, złożony w nocy w Sejmie - dodał.

Jeśli chodzi o orzekanie dyscyplinarne, do orzekania powinni być dopuszczeni sędziowie z odpowiednim stażem

Marek Sawicki, poseł PSL

- Ta ustawa jest napisana w Brukseli, to podobna wersja ustawy, jaką zrobili Węgrzy. Najpierw przygotowują (rządzący - red.) projekty ustaw, konsultują je w Brukseli. Dostają akceptację wyznaczonej piątki komisarzy, a dopiero później przychodzą z nią do polskiego Sejmu. Mało tego - premier mówi, że nie można w niej zmienić ani przecinka, bo ona jest już w pełni z Brukselą uzgodniona. Póki co premier powinien wiedzieć, że prawo w Polsce stanowi polski parlament, a nie KE - mówił minister.

- Najpierw popsuli wymiar sprawiedliwości, a teraz, jeśli chcą naprawiać przychodzą do opozycji... To pewne kuriozum - ocenił też Sawicki.

- Reforma wymiaru sprawiedliwości przychodzi do Sejmu bez zgody, bez akceptacji ministra sprawiedliwości, to nie jest rzecz normalna, w demokratycznym państwie tak być nie powinno - dodał.

Sawicki przekonywał też, że w wielu sprawach nie zgadza się ze Zbigniewem Ziobro, ministrem sprawiedliwości i liderem Solidarnej Polski, ale "prawdę mówi Zbigniew Ziobro, który informuje opinię publiczną o tym, że ten rząd poczynił najwięcej koncesji na rzecz UE i jej federalizacji".

Poseł PSL był też pytany jakie zmiany chce wprowadzić PSL w projekcie ustawy złożonym przez PiS.

- Jeśli chodzi o orzekanie dyscyplinarne, do orzekania powinni być dopuszczeni sędziowie z odpowiednim stażem. Ten staż siedmioletni to jest minimum, które daje podstawę, pewność, że orzekać będą doświadczeni sędziowie. Taką poprawkę będziemy składać. W tej chwili czekamy na ekspertyzy u prawników. Dziś będzie pierwsze czytanie, na pierwszym czytaniu poprawek się nie zgłasza. Już na drugim czytaniu i w komisjach poprawki będziemy zgłaszali - mówił.

Polityka
Marek Sawicki: Polska scena polityczna zmieni się po wyborach prezydenckich
Materiał Promocyjny
Berlingo VAN od 69 900 zł netto
Polityka
Konfederacja domaga się szerokiej rewizji przywilejów dla Ukraińców
Polityka
Nadchodzi wyborcza rewolucja. Podpisy zbierane także przez internet
podcast
Pobicie urzędnika z miliardami w tle. Afera SKOK Wołomin i wyrok za podżeganie do pobicia Kwaśniaka
Materiał Partnera
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Polityka
Jarosław Kaczyński mówi, że nigdy nie oklaskiwał Donalda Trumpa. Na nagraniu klaszcze
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście