Sawicki: Tusk powinien rozmawiać z Lewicą, my tworzymy listę centroprawicy

Donald Tusk najchętniej wszystkich zapakowałby do jednego woreczka i od czasu do czasu nim potrząsał - mówił Marek Sawicki, poseł PSL, w rozmowie z Zuzanną Dąbrowską, komentując apel Donalda Tuska o utworzenie wspólnej listy opozycji w wyborach parlamentarnych.

Publikacja: 29.11.2022 15:41

Marek Sawicki

Marek Sawicki

Foto: TV.RP.PL

Sawicki był pytany o szanse na utworzenie jednej listy opozycji przed wyborami parlamentarnymi.

- Donald Tusk nie zmienia swojej narracji, nie mówi o kwestiach gospodarczych i programowych, zamiast tego zaprasza wszystkich do jednego stoliczka. Opinia publiczna potrzebuje dużo szerszej oferty. Mnie oferta Donalda Tuska kompletnie nie interesuje. Jestem zaangażowany w projekt Władysława Kosiniaka-Kamysza i budowanie centroprawicowej listy. Jestem przekonany, że będą co najmniej dwie listy wśród partii opozycyjnych. Donald Tusk powinien skoncentrować się, na rozmowach z Lewicą, a nie udawać, że dogaduje całą opozycję. Po to, żeby opozycja uzyskała większość pozwalającą na odrzucenie weta prezydenta potrzebne są dwie listy. Donald Tusk doskonale o tym wie, tylko po co mu na opozycji jakakolwiek konkurencja. Najchętniej wszystkich zapakowałby do jednego woreczka i od czasu do czasu nim potrząsał - stwierdził parlamentarzysta.

Jestem przekonany, że będą co najmniej dwie listy wśród partii opozycyjnych

Marek Sawicki, poseł PSL

Poseł mówił następnie o planach budowania centroprawicowej listy przed wyborami do Sejmu.

- Zarówno politycy Polski 2050, jak i niektórzy przedstawiciele AGROUnii mają czasem poglądy bardziej lewicowe niż centrowe. Ale potrzeba więcej środowisk do budowania centroprawicy, to nie może być tylko PSL i Unia Europejskich Demokratów. Jest jeszcze Tak, Polska! i Centrum dla Polski, z którymi możemy budować taką formacje. Wspólne wystąpienie Władysława Kosiniaka-Kamysza z panem Kołodziejczakiem dobrze rokuje. Jestem przekonany co do tego, że taką centroprawicową listę da się w Polsce zbudować - podkreślił polityk.

Sawicki był pytany o szanse na utworzenie jednej listy opozycji przed wyborami parlamentarnymi.

- Donald Tusk nie zmienia swojej narracji, nie mówi o kwestiach gospodarczych i programowych, zamiast tego zaprasza wszystkich do jednego stoliczka. Opinia publiczna potrzebuje dużo szerszej oferty. Mnie oferta Donalda Tuska kompletnie nie interesuje. Jestem zaangażowany w projekt Władysława Kosiniaka-Kamysza i budowanie centroprawicowej listy. Jestem przekonany, że będą co najmniej dwie listy wśród partii opozycyjnych. Donald Tusk powinien skoncentrować się, na rozmowach z Lewicą, a nie udawać, że dogaduje całą opozycję. Po to, żeby opozycja uzyskała większość pozwalającą na odrzucenie weta prezydenta potrzebne są dwie listy. Donald Tusk doskonale o tym wie, tylko po co mu na opozycji jakakolwiek konkurencja. Najchętniej wszystkich zapakowałby do jednego woreczka i od czasu do czasu nim potrząsał - stwierdził parlamentarzysta.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Grzegorz Braun kandydatem Konfederacji w wyborach do PE
Polityka
Spięcie w Sejmie. Wicemarszałek do Bąkiewicza: Proszę opuścić salę
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces