Kropiwnicki: Solidarna Polska może poprzeć komisję śledczą ws. afery podsłuchowej

Wygląda na to, że Kaczyński chce to odwlec w czasie i nie korzystać z komisji śledczej - mówił Robert Kropiwnicki, poseł PO, członek komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji, w rozmowie z Zuzanną Dąbrowską, w kontekście prób powołania komisji śledczej ds. afery podsłuchowej.

Publikacja: 26.10.2022 11:16

Robert Kropiwnicki

Robert Kropiwnicki

Foto: TV.RP.PL

Kropiwnicki mówił o swojej pracy w komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji.

- To był pierwszy twór tego typu, więc trzeba było wykuć dla niego kompetencje. Komisja miała duże uprawnienia z ustawy, np. uprawnienia prokuratorskie i możliwość wzywania świadków w trybie rozprawy administracyjnej. Różnica między komisją weryfikacyjną i śledczą polega na tym, że w przypadku komisji weryfikacyjnej trzeba napisać jej kompetencje osobno w każdym przypadku. To cały czas jest twór, który się jeszcze wykuwa - stwierdził parlamentarzysta.

Posłowie Solidarnej Polski mogą poprzeć powstanie takiej komisji, ale najpierw marszałek Elżbieta Witek musiałaby chcieć przegłosować taki wniosek

Robert Kropiwnicki, poseł PO, członek komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji

Zdaniem posła, "komisja wyjaśniająca aferę podsłuchową powinna mieć status śledczej, a nie weryfikacyjnej".

- Nie wiem czemu Jarosław Kaczyński wymyślił, że ma to być komisja weryfikacyjna, a nie śledcza. Komisja weryfikacyjna ma sens wtedy gdy trzeba weryfikować jakieś decyzje, w momencie gdy uchyla się jakieś decyzje i przekierowuje się je do sądów. W tym wypadku mamy do czynienia z ewidentnymi zaniechaniami prokuratorskimi i do tego potrzebne są uprawnienia komisji śledczej. Powołanie specjalnego organu, który powstaje za pomocą ustawy, i który ma specjalne kompetencje, zajmie minimum pół roku. Wygląda na to, że Kaczyński chce to odwlec w czasie i nie korzystać z komisji śledczej - podkreślił polityk.

Czytaj więcej

Czy PiS kluczy, by nie powołać w Sejmie komisji, która zbada aferę podsłuchową?

Kropiwnicki został następnie zapytany czy opozycja może liczyć na głosy Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry ws. powołania komisji śledczej ds. afery podsłuchowej.

- Posłowie Solidarnej Polski mogą poprzeć powstanie takiej komisji, ale najpierw marszałek Elżbieta Witek musiałaby chcieć przegłosować taki wniosek. Póki co marszałek jest bardzo lojalna wobec władz PiS-u i wszystkie wnioski, które są dla nich niewygodne nie są przez nią poddawane pod głosowanie - zaznaczył poseł.

Kropiwnicki mówił o swojej pracy w komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji.

- To był pierwszy twór tego typu, więc trzeba było wykuć dla niego kompetencje. Komisja miała duże uprawnienia z ustawy, np. uprawnienia prokuratorskie i możliwość wzywania świadków w trybie rozprawy administracyjnej. Różnica między komisją weryfikacyjną i śledczą polega na tym, że w przypadku komisji weryfikacyjnej trzeba napisać jej kompetencje osobno w każdym przypadku. To cały czas jest twór, który się jeszcze wykuwa - stwierdził parlamentarzysta.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Po słowach Sikorskiego Kaczyński ostrzega przed utratą przez Polskę suwerenności
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Dyrektor pisała: "Taki sobie wybrałam"
Polityka
Konfederacja o exposé Sikorskiego: Polska polityka zmieniła klęczniki
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Nieoficjalnie: Jacek Kurski na listach PiS