Sąd Najwyższy we wtorkowej uchwale stwierdził, że orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego dotyczące niekonstytucyjności jakiegoś zapisu, powinny być respektowane, nawet jeśli nie zostały opublikowane.
- Zachowanie Sądu Najwyższego jest skandaliczne - powiedział w RMF wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. - Albo ktoś celowo chce wprowadzać w państwie anarchię, bo czuje zobowiązanie wobec PO czy Bronisława Komorowskiego, albo dawno nie czytał konstytucji - dodał.
Patryk Jaki stwierdził, że wtorkowa uchwała Sądu Najwyższego jest decyzją bezprecedensową. - To skandaliczny nacisk na niezawisłość sędziów liniowych - powiedział wiceminister sprawiedliwości. W jego ocenie, nastąpił "bunt salonu prawniczego przeciwko rządowi". - Salon prawniczy zbuntował się przeciwko rządowi, bo chcemy zmienić wymiar sprawiedliwości i sądownictwo. Nie podoba im się to, że chcemy ujawniać ich majątki, wprowadzić nowe postępowanie dyscyplinarne. Dlatego się buntują - powiedział polityk.
Pytany o wypowiedź rzecznik klubu PiS, która stwierdziła, że sędziowie SN to "zespół kolesi", odpowiedział, że słowa Beaty Mazurek są uproszczeniem, ale - w ocenie Patryka Jakiego - chodzi o sprawę szerszą. Wiceminister sprawiedliwości dodał, że decyzja Sądu Najwyższego to złamanie art.190, 194 i 197 konstytucji.