Pogratulował pan Włochom wyboru nowych władz, które podzielają pańskie wartości konserwatywne, jak np. wiara i przywiązanie do rodziny?
Nie, dlatego że nie podzielają moich wartości. Wiara powinna dobrze i bezpiecznie funkcjonować w świeckim państwie. Rodzina potrzebuje dzisiaj przede wszystkim zapłacić rachunki i zwalczyć skutki inflacji w swoich portfelach. Giorgia Meloni jest świetną mówczynią wiecową i znakomitą polityczną specjalistką od tego, żeby roztaczać wizje. Ale zderzy się z wieloma problemami: recesją, inflacją, cenami energii i niestabilnością własnej koalicji. Koalicja z Berlusconim i Salvinim oznacza potykanie się co dwa tygodnie o wielkie ego koalicjantów i ich idiotyczne wizje polityczne. Po drodze będzie musiała także negocjować i układać się z Brukselą. Wiec polityczny różni się od twardej politycznej rzeczywistości, która nie bierze jeńców.